Co do strefy płatnego parkowania to przyznam, że nie wiedziałem o tej nowelizacji. Rzeczywiście jak się to czyta to można odnieść wrażenie, że jest tak jak to opisuje ten prawnik w RP. Niestety jak to u nas często bywa prawnicy mają różne zdania i interpretacje w zależności od tego dla kogo pracują i co ten ktoś chce usłyszeć
Dobre prawo powinno być proste i przejrzyste i nie pozostawiać miejsca na interpretację, a u nas bardzo często tak nie jest
Kurde aż mnie kusi zostawić auto w Brzegu gdzieś w taki miejscu i zobaczyć czy dostanę karę. Kwota nie jest duża więc można się zabawić.
Tylko co da to, że ja się odwołam nawet jeśli uznają moje odwołanie. Dalej będą ściągać z innych kasę.
Jedno jest pewne, jest potrzebny wyrok sądu, tylko jakoś dziwne, że do tej pory nie było żadnej sprawy. No i pomijam już fakt, że nawet jeśli w końcu trafi to do sądu to wyrok wcale nie jest oczywisty.
Co do innych kar to przykład, który podałem to była próba ukarania za coś co nie miało miejsca. Pomijając już czy to gliniarz chciał w łapę dostać czy sprzęt był wadliwy. Czym innym jest sytuacja kiedy było wykroczenie, a po prostu próbuje się uniknąć konsekwencji. Koniec końców i tak zostałeś ukarany i stanęło na ich.
Jeśli chodzi o Hołka to owszem wiadomo, że rejestrator pokazuje prędkość radiowozu ale jest to w tym przypadku mało istotne czy jechał ponad 200 czy "tylko" 170 bo przy obecnym taryfikatorze liczone jest tylko do 51 i więcej o ile się nie mylę ??
Skąd wiem ile jechał ? Właśnie dlatego, że sam jeżdżę to potrafię ocenić różnicę między tym co on twierdzi czyli około 100, a tym co było w rzeczywistości czyli blisko 2x więcej. Jego banialuki, że auto się rozpędzało od 50 do 100 stąd takie odczucie są co najmniej śmieszne. Do tego dochodzi kwestia, że jego prędkość bardzo łatwo wyliczyć na podstawie właśnie filmu zrobionego przez gliniarzy. Można dokładnie wyliczyć odległość jaką pokonuje oraz czas w jakim to zrobił. Wszystko jest w necie opisane i policzone. Realnie to daje około chyba 180 (już nie pamiętam). Myślę, że biegły nie będzie miał problemu z takim wyliczeniem. Natomiast Hołek pewnie poprzeciąga do przedawnienia i po sprawie.
Widzisz problem polega na tym, że Ty piszesz o przyjęciu mandatu ale z realną prędkością jaką pokazywał Twój licznik. Tutaj się zgodzę, oczywiście. Dlaczego mam płacić za więcej niż jechałem. Natomiast Hołek ciśnie banialuki, że on nie przekroczył dozwolonej prędkości, a to już coś zupełnie innego. Czym innym jest odpowiedzieć za coś co się rzeczywiście popełniło, a czym innym zupełnie unikać odpowiedzialności. Szczególnie jeśli w przypadku tego typu wykroczenia robi to zawodowy kierowca. Smutne ale pewnie chodzi o bardzo prozaiczną rzecz, pewnie punkciki się nazbierały i jeśli przyjął by mandat to by prawko stracił
Sprawy o morderstwo to oczywiście skrajny przypadek ale ten sam
mechanizm
Co do kamerek to uważaj żeby kiedyś Twoja kamerka nie było dowodem przeciwko Tobie
Wiecie jak najlepiej walczyć z systemem ? Tak jeździć aby nie dawać powodu do karania. Szybko by np. porozwiązywali straże wiejske itp.
Fotoradary też by polikwidowali bo obsługa byłą by droższa niż dochód