Próbował ktoś jeździć pociągiem w skórzanym kombiaku motocyklowym?
Jest moc powiem Wam
W ostatni piątek po spotkaniu pod Dziadkiem złapała nas fest ulewa. Myślałem, że może uda się przeczekać na stacji Shell koło McD. Niestety lało dość fest, aż zrobiła się 22. Dzięki ogromnej uprzejmości Rica zostawiłem u niego moto (dostąpiłem zaszczytu zostawienia mojej bielizny obok jego dostojnego Hyo w garażu
). Możecie sobie wyobrazić jak patrzyli na mnie ludzie na dworcu, w pociągu, a potem w drodze z dworca do domu
Cześć pewnie myślała, ze na jakąś gej paradę, albo choć disco idę
Oczywiście jak magnes ściągałem każdego pijaka z okolicy, a o godzinie 23 było ich, co ciekawe, pełno na dworcu. Miałem branie jak nigdy. Jedna pijaczka wolała do mnie i machała aż z drugiego peronu
W samym pociągu nie było lepiej. Jedne koleś nawalony i z jednym okiem przypiął się do mnie. Nawet chciał się numerami wymienić żebym wpadł do Grodkowa na dożynki go odwiedzić
Na drugi dzień, już w dzień, droga powrotna do Opola w ten sam sposób
Polecam każdemu