[edit]
Tak swoją drogą właśnie sobie uświadomiłem jaką wtopę zaliczyłem
Będę w okolicy (dosłownie parę km) przez cały weekend ale bez motocykla. Zabieram żonę na wypadzik weekendowy tak żeby sobie odpocząć i będziemy w Paszkowie ale puszką
Pewnie w tej sytuacji podjedziemy w sobotę na chwilę zobaczyć co się tam dzieje. Coś mam w tym roku strasznego pecha do wszelakich imprez tego typu