W najbliższą niedziele tj. 23 czerwca w Częstochowie odbędzie się XIV Zlot Gwiaździsty. Więcej o zlocie tutaj: http://www.rajdkatynski.com/
Jest to największa tego typu impreza w PL.
Jest pomysł aby tak jak w zeszłym roku wybrać się większą ekipą.
Plan byłby taki aby również, podobnie jak w zeszłym roku, potraktować to bardziej jako wycieczkę krajoznawczą niż uczestniczenie w oficjalnych uroczystościach oraz mszy.
Czyli przyjeżdżamy na miejsce po rozpoczęciu mszy, a wyjeżdżamy chwile przed jej zakończeniem.
W ten sposób unikamy największych korków. W tamtym roku świetnie się to sprawdziło.
W powrocie wizyta w McD w Lublińcu

Czyli zbiórka by była o godzinie 10:00 pod Dziadkiem, a wyjazd o 10:15.
Trasa liczy około 95km w jedną stronę.
Tempo takie aby mogły jechać również 125'ki.
Dobrze aby wszyscy byli zatankowani. Przypominam, że na Strzeleckiej dość blisko Dziadka jest Orlen.

Jak było w tamtym roku możecie zobaczyć tutaj: http://www.opolezone.com/phpBB/viewtopic.php?f=9&t=4811

Jest tylko jeden tyci problem. Jak na razie prognozy są tragiczne
Wiadomo, nie ma złe j pogody, bla bla bla. Jednak zimno i deszcze odbiera sporą przyjemność i nie ma sensu robić nic na siłę.
Natomiast prognozy jak wiadomo są bardzo dynamiczne. Na Jajeczko też miało być do dupy, a było bardzo ładnie.

[edit]
Na ten moment w Częstochowie prognozowane jest max 7C, ale odczuwalna już tylko 2C no i deszcze

Trzeba być albo wierzącym, albo zdesperowanym na jazdę, żeby się wybierać gdziekolwiek w najbliższym czasie

Niestety chyba masz rację
Naiwnością jest myślenie, że pogoda nagle się poprawi, zwłaszcza, że na kolejne dni po weekendzie prognoza jest również zła.
Prognozowane są zarówno niskie temperatury jak i deszcz.
Wygląda na to, że w tym roku trzeba sobie odpuścić.

Zastanawiamy się tylko co jest tego powodem? Myślę, że zostały popełnione dwa błędy.
Po pierwsze Bura nie była zapalona z wydechu, a po drugie nie została całkowicie spalona przed utopieniem
Prawdopodobnie mogła się jakoś odratować i ostatkami sił pokazuje na co ją stać

-MisieK- pisze:Zastanawiamy się tylko co jest tego powodem? Myślę, że zostały popełnione dwa błędy.
Po pierwsze Bura nie była zapalona z wydechu, a po drugie nie została całkowicie spalona przed utopieniem
Prawdopodobnie mogła się jakoś odratować i ostatkami sił pokazuje na co ją stać

Misiek, lepiej się wyspowiadaj z tego zabobonu i nie kracz więcej... bo sezon dopiero się zaczoł...

ktoś był? jakieś wieści jak było? ktoś, coś?.....?

Ktoś być był bo wrzucił fotki na fejsie.
Tak to wyglądało.



Nie ma się co oszukiwać, szału nie było. Powiem więcej, bardzo słabo. No ale co się dziwić przy takiej pogodzie.
Na polance pełno miejsc. W tamtym roku to na ulicy ciężko było znaleźć kawałek dla siebie.