Kurcze mi też się nie podobają podziały, ale trzeba się zastanowić kto go tak naprawdę dokonuje?
Np. w takiej Częstochowie oba zloty są oficjalne i nikt nic nie ukrywa.
Tutaj robi się jakieś cyrki i przekazuje informacje pocztą pantoflową, musicie się z tym chyba zgodzić?
Tylko "wtajemniczeni" wiedzą co i jak, a jak ktoś pyta to wszyscy udają, że nic się nie dzieje.
Teraz nagle okazuje się, że wszyscy wiedzą i się spotykają. To czemu nikt nie odpowiadał jak było pytanie, w tym czy w tamtym roku??
Nie wiem, może trzeba należeć do jakiejś tajnej organizacji i zawrzeć pakt przypieczętowany krwią
Jak było w tamtym roku? Bobby "X" sam pytałeś i nikt nic nie powiedział.
Skąd ma się dowiedzieć ktoś nowy np.?
Dziwią mnie trochę też te liczby podane przez Killa, 300 motocykli?? Czy rzeczywiście??
Ja nie miałem przyjemności jeszcze być na takim jajeczku, ale z tego co rozmawiałem z ludźmi, którzy tam byli to absolutnie nie ma mowy o takiej ilości maszyn, a po drugie wyłaniał się jednak obraz mało życzliwego przyjęcia, zwłaszcza młodszych osób.
Z tego co w tv widziałem w tamtym roku to raczej nie było to kilkaset motocykli, ale może kamera byłą w złym momencie
A w ogóle to dlaczego nie możemy się spotkać oddzielnie?
Nietaktem by było umówić się w tym samym miejscu o tej samej godzinie. Wówczas OKMD mieli by do nas uzasadnione pretensje.
Skoro oni tworzą swoją grupę, a my swoją to gdzie jest powiedziane, że musimy się spotykać razem?
Gdzie w ogóle jest problem?
Każdy może pojechać sobie na to spotkanie, które mu lepiej odpowiada, może być nawet na obu?
Po co w ogóle mieć do siebie pretensje?
Jest grupa i chce się spotkać, dlaczego nie??
Opolezone to nie jest formalna organizaja, klub czy co tam jeszcze, a święta nie są własnością jednej czy drugiej osoby.
Kilka osób, znających się właśnie z forum, ma ochotę na spotkanie, informuje o tym i tyle.
Bobby "X" słusznie zwraca uwagę na ważną rzecz, nie zapominajmy o sensie takiego spotkania w to najważniejsze święto chrześcijańskie.