A ja (oczywiscie troche spozniony) chcialbym podziekowac przedewszystkim za spedzony we wspanialej atmoswerze wspolny dlugi weekend, oraz za to ze cala ekipa tak troskliwie , sprawnie i skutecznie zajela sie moim japonskim dzieckiem , podczas gdy ja bylem poza zasiegiem
. Ten wypad pokazal ze potrafimy stanowic naprawde zgrana paczke. Oby wiecej takich wypraw.. Kamera smiga , draki w domu zbyt wielkiej nie bylo, wiec moge zaoferowac moje uslogi operatorskie podczas nastepnej eskapady. Pozdro dla wszystkich