Jak dzisiaj sytuacja ?
Jest taka mała szansa, że wrócę z roboty na tyle wcześnie, że może zdążyłbym na 17:30. Tylko czy jest sens gonić ? Ktoś się wybiera ?
Ja przyjechałem chyba koło 17:30 i razem z dwoma innymi kolegami wjeżdżaliśmy na parking jako pierwsi. Zaraz potem zaczęły dołączać kolejne osoby. Natomiast niektórzy to chyba nawet dopiero na 19 jechali bo jak ja się zebralem przed 19 to mijałem kolejne osoby lecącego pod Dziadka.