Ceramizer

[Killu]

Siema!

Był już temat o ceramizerze w motocyklu ale...

Dnia Pańskiego wczorajszego dostałem do przetestowania "magiczny" dodatek do oleju jakim jest Ceramizer. Temat tego typu produktów jest dosyć kontrowersyjny i sam nie ukrywam, że podchodzę do niego z przymrużeniem oka. Kim jednak bym był, gdybym dostając 1szt na próbę nie przetestował jej na "własnej" skórze. Jako iż idzie zima zdecydowałem się na ceramizer CS, czyli ten, który został przeznaczony do silników z suchym sprzęgłem.

Pacjentem będzie nasz prywatny samochód, czyli legendarne Passerati B5 ze stajni VieśWagena, z tą różnicą że nie z przykazanym przez Pana silnikiem 1,9TDI a owianym olejożerną sławą silnikiem 1,8T.

Producent Ceramizera zapewnia kilka ciekawych rzeczy:
1. Regeneruje powierzchnię tarcia silnika - zweryfikujemy za pomocą pomiaru kompresji cylindrów.
2. Zmniejsza zużycie oleju - to także parametr mierzalny a silniki AWT znane są z łykania abstrakcyjnych ilości oleju podobnie jak piece z SC59 w motocyklach.
3. Zmniejsza zużycie paliwa - to także czynnik łatwy do zweryfikowania.
Reszta parametrów, jak wibracje, hałas, zabezpieczenie silnika na 70tys km, ułatwianie rozruchu etc to czynniki raczej subiektywne a na pewno niemierzalne.
Jeżeli interesował Was kiedyś tego typu test, to obserwujcie nasz fanpage - będę informował na bieżąco.

[Phanatic]

Z racji tego, że pracuję w firmie transportowej i zajmuję się głównie logistyką paliwową a nasze pojazdy potrafią zrobić średnio 30.000km miesięcznie testowaliśmy dziesiątki takich wynalazków i niestety z przykrością stwierdzam że to bajki dla dorosłych. Różnice w spalaniu nie przekraczały nigdy 1% z tym że ciężko stwierdzić czy różnica ta wynikała z racji ceramizera czy różnicy obciążenia, nachylenia trasy, temperatury itd. W każdym bądź razie po przeliczeniu dystansu, dodatkowych kosztów i ewentualnych "zysków" naobiecywanych przez handlowców temat lądował za każdym razem w koszu. Obecnie już nawet nie zagłębiam się w temacie bo większe zyski uzyskujemy z edukacji kierowców na jazdę "EKO" niż tych dodatków które kompletnie nic nie wnoszą Gdyby takie cudo w końcu powstało na rynku to cała branża transportowa waliłaby drzwiami i oknami ale niestety na razie to tylko obietnice.

[tom74]

Panowie ceramizer nigdy nie był oferowany jak środek, którego głównym działaniem miało być obniżenie spalania. Istnieje co prawda ceramizer w wersji uszlachetniacz paliwa, ale on został wymyślony głównie po to, aby chrzczone w potęgę paliwo na polskich stacjach tak szybko nie rujnowało silników. Na YT jest pełno filmów użytkowników ceramizera silnikowego i jeśli spalanie w ogóle spadło to tylko jako efekt uboczny obniżenia się tarcia w układzie tłokowo-korbowym. Od 2009 r. stosowałem ceramizer w wielu samochodach i motocyklach. Bardzo ważne aby podać dawkę zgodną z zaleceniami. Stary silnik w aucie osobowym na dzień dobry ma dostać dwie dawki jeśli układ olejenia nie przekracza 8l i po zrobieniu kilku stówek dajemy kolejną. Jeśli ktoś myśli, że dając do silnika z przebiegiem 400 + tyś. km jedną dawkę, wróci mu nagle 50 KM i auto nabierze wigoru,to lepiej wydać te 80 zł na piwko,a nie opowiadać później bajek jak to ceramizer był gruntownie przetestowany i nic nie poprawił. Poza tym aby zrobić rzetelny test, trzeba wykonać badania stanu silnika i przynajmniej pomiar kompresji przed zastosowaniem ceramizera. Później po użyciu zalecanej dawki i zrobieniu min. 1 kkm powtórzyć pomiary.
Jeśli ktoś ma ciężką nogę od urodzenia, to na węch, czucie stopy i ustawienie kart tarota nie poczuje, że kompresja wzrosła mu o 1,5 bara lub przybyło 10 Nm w TDI-ku, którego jest np. 5 właścicielem, a licznik pokazuje fantazyjnie przyzwoity przebieg
Polecam ten filmik, zrobiony jako doświadczenie, a nie reklama specyfiku:
https://www.youtube.com/watch?v=R90_VTz2mK4&t=925s

[Remilo7]

Ja u siebie zastosowałem raz w motocyklu i różnica w kompresji na cylindrze ogromna
Wzrost z 7 bar do mieszczących się już w normie 12. Ale o tym już pewnie kiedyś wspominałem.
Co do reszty listy cudownych możliwości, nie potrafię nic powiedzieć.

[Killu]

Dlatego chcę do tematu podejść subiektywnie I przede wszystkim stricte pomiarowo. Postaram się liczyć spalanie ale z doświadczenia wiem że w zależności od czynników zewnętrznych I tego ile mam czasu oraz jaki humor auto pali mi od 8 do około 20. Jutro uzupełnienie oleju do max stanu, pomiar kompresji i zaczynamy

[Phanatic]

A to bardzo ciekawe co piszesz tom74, bo każdy handlowiec który przylatywał z tymi cudami do naszej firmy obiecywał obniżenie spalania w przedziale od 5 do nawet 15% i jest to przeważnie jedna z 2 zalet wymienianych jako pierwsza przy korzystaniu z ceramizera - nawet w opisie produktu na stronach jest to często podawane.

Skoro twierdzisz, że ceramizer nie jest między innymi od obniżania spalania to jest jedno pytanie - co mi da stosowanie ceramizera przykładowo w Mercedesie Sprinterze który bez remontu silnika zrobił 1,5mln km bez stosowania żadnych cudownych specyfików poza wydaniem niepotrzebnie pieniędzy w imię 5-10Nm i odrobinę lepszej kompresji? Tak się składa, że poza usługami transportowymi prowadzimy autoryzowany serwis i testowane było już niemal wszystko - z punktu ekonomicznego jest to totalnie nieopłacalne. Może dla zwykłego Kowalskiego który robi rocznie 15k km swoją osobówką bo się lepiej poczuje, że wydał na butelkę ceramizera dodatkowe 70zł i silnik mu lepiej chodzi. Na pewno są dziedziny gdzie to się sprawdza, nie twierdzę że nie - np. w sportach motorowych gdzie liczy się sprawność silnika i każda urwana sekunda natomiast w transporcie przy dużych przebiegach jest to strata czasu i pieniędzy.

Poza tym uważam, że jak silnik zaczyna żreć olej to nie leje się do niego żadnego wynalazku tylko wymienia uszczelnienia chociaż faktycznie są takie jednostki, że od nowości żłopią olej i niewiele da się z tym zrobić.

Uwierz mi, nie pisałbym tego gdybym nie miał doświadczenia w tym temacie - mamy flotę blisko 100 pojazdów, autoryzowany serwis, rocznie zużywamy ok 6mln litrów paliwa i próbowaliśmy już różnymi cudami obniżać koszty transportu. Jak w końcu trafię na takie cudo które obniży eksploatację i da jakikolwiek efekt przy przebiegach miesięcznych jednego pojazdu 30.000km to pierwszy polecę do szefa z nowiną aby dostać premię za obniżenie kosztów.

[Killu]

Wiedziałem że będą skrajne głosy. Tym bardziej jestem ciekaw co to wyjdzie w moim punkcie odniesienia. Wydaje mi się że zmniejszenie spalania jeżeli w ogóle wystąpi do będzie się mieściło w granicach błędu pomiarowego, ale zobaczymy. Poza tym Tom napisał przecież że jeżeli spalanie się obniży to minimalnie. Piszesz o flocie samochodów dostawczych. Ale powiedz ilu z nas ma flotę samochodów dostawczych robiących 30tys miesięcznie I ilu z nas spuszcza się nad każdą połową litra spalonego paliwa?

[Killu]

No i jestem już po zaaplikowaniu Ceramizera. Czas zatem na przedstawienie podstawowych danych pomiarowych

Pacjent: VW Passat 1,8T 2003r
Moc: 180,1 KM / 5017rmp
Moment: 290,5 Nm / 3832 rmp
Przebieg: 242222,2 km - Bóg jeden wie jaka jest prawda

Kompresja:
1. 11,4
2. 10
3. 10,8
4. 11,5

Dotychczasowe spalanie oleju w granicach 300-350ml na 1000km

Płyny ustrojowe uzupełnione, samochód zostanie zatankowany w drodze powrotnej z pracy, czyli za jakieś +/- 2km. Co do kompresji dla mnie to zła wiadomość, bo liczyłem na wyniki zbliżone do 12... Ale fakty są faktami i nie będę niczego zawyżał, żeby sobie poprawić humor.
Teraz trzeba wytrzymać psychicznie najbliższe kilometry żeby nie kręcić samochodu i wykonać pełny przebieg.

PozdRR

[tom74]

Kamil pamiętaj o zaleceniach producenta, co do dawki i jej podania (rozgrzany silnik i po podaniu silnik ma pracować na biegu jałowym 15 min) oraz zrobienia pierwszych 200 km spokojnie. Tu trzeba dość emerycko traktować samochód. Pierwsze pomiary kompresji nie wcześniej niż po 1500 km, bo po podaniu dwóch dawek początkowa ceramizacja wydłuży się o dodatkowe 500 km.

[Fenek]

Też jestem bardzo ciekaw co z tego wyjdzie, ale jestem nastawiony raczej optymistycznie co do wyniku
Słyszałem już kilka opinii na ten temat(m.in. Remilio i Głazu) i widziałem kilka rzetelnie wyglądających testów.
Oczywiście pod względem poprawy kompresji
Raczej nie podejrzewałbym, aby od czegoś takiego faktycznie mogłaby się poprawić ekonomia. Teoria teorią, bo niby większe ciśnienie, większa szczelność, ale na spalanie ciężko jest według mnie wpłynąć czymkolwiek innym niż jazda ekonomiczna.

Co do tych dostawczaków z firm w której pracuje Phanatic mam pewną teorię. Samochód przez pierwsze kilometry musi być traktowany delikatnie, natomiast nie sądzę aby ktoś robił tymi samochodami wycieczkę 200km po okolicy bez ładunku żeby pozwolić ceramizerowi zadziałać. A sam okres delikatnej jazdy z tego co mi wiadomo jest jeszcze dłuższy niż te 200km. Jeśli pojechały od razu w trasę z ładunkiem, to obciążony silnik faktycznie mógł nic z tego nie uzyskać, bo ceramizer nie zadziałał.

Inną sprawą jest kwestia ochrony silnika. Jeśli ceramizer jednak zadziałał, to przy autach robiących takie przebiegi faktycznie istnieje szansa, że przedłużyłby żywotność silnika i jego elementów. Nie wiem czy tę kwestię też braliście pod uwagę.
Fakt, ciężko byłoby coś takiego sprawdzić czy to faktycznie tak działa.

[Killu]

Jak coś testować to tak jak książka pisze. Zalane było zgodnie z instrukcją. Licznik pokazuje tyle ile pokazuje więc zostanę przy jednej dawce. Teraz jestem na etapie przetrwania tych 200 kilometrów "docierania".

[jaras111x]

Ja zalałem ceramizer do pojazdu SMART FORTWO 0,8 cdi 0,2r sinik z nieznanym przebiegiem bo ori stoi w garażu z ujebanym zaworem(trzeba go kiedyś otworzyć i zrobić). Co zyskano....a no trochę tego jest-silnik pracuje ciszej,mniej kopci,jakby trochę spadło spalanie które i tak było bardzo niskie ale to już może być za sprawą nowego filtra powietrza,lepiej pracuje turbina(była/jest zapieczona)a teraz słychać jak gwizda. Na ceramizerze zrobione ok 2300km.

btw. spalanie smarta to 3,5-4 ON przy normalnej jeżdzie,więc jesli ktoś szuka ekonomicznego miejskiego auta a przymknie oko na kilka"utrudnień" to polecam

[Phanatic]

Fenek to nie było tak, że wlaliśmy wszystkim specyfiki i czekaliśmy na cuda, testy odbywały się zgodnie z instrukcją - osoby i pojazdy biorące udział w testach były bardzo skrupulatnie wyselekcjonowane i odbywało się to nie przez tydzień czy dwa a w okresie 3 do 6 miesięcznym. Z racji tego, że nasza flota jest wyposażona w bardzo specyficzne zdalne urządzenia monitorujące pracę silnika, spalanie i nie tylko bo różnych czujników mamy całkiem sporo to w systemie wszystko było widać. Oczywiście zawsze ktoś może się do czegoś przyczepić, moja opinia jest bardzo specyficzna i ciężko o takie warunki w eksploatacji prywatnej. Z punktu ekonomicznego firmy gra nie warta świeczki i odpowiadając na kolejne pytanie odnośnie hipotetycznej żywotności silnika to również w naszym przypadku nie ma to sensu bo flota jest systematycznie wymieniana na nową a okres eksploatacji pojazdu nie przekracza średnio 3-4 lat. Pojazd jest już dawno sprzedany zanim zacznie się sypać co jest normalną kwestią oraz kompromisem pomiędzy kosztami napraw a utratą wartości pojazdu ze względu na wiek. Tak jak napisałem wcześniej, na pewno są określone sytuacje gdzie ten specyfik może się sprawdzać - u nas nie. Może takie firmy jak Opolski LUZ miałby z tego jakiś pożytek bo skupują wszystkie okoliczne trupy i tam pewnie czymś te silniki po takich przebiegach trzeba reanimować Oczywiście żeby nie było że tylko marudzę i neguję wszystko to bardzo kibicuję koledze Killu i chętnie będę śledził poczynania jego testu - jeśli zrobi to rzetelnie może być ciekawie.

[Killu]

Z samochodami w leasingu jest inaczej bo to faktycznie nowe fury, mają opłacone wysokie ac, jak coś się sypnie to jadą do aso, jak jest taka potrzeba to dostają nowy silnik czy inny element niezbędny do pracy niezależnie od ceny. Z normalnymi śmietnikami jest inaczej bo mają już te dziesięć lat czy wiecej, czasami są po kilku dzwonach, aso znają tylko z okresu gwarancyjnego I zaliczyły po drodze pięciu Heńków cudotwórców którzy zastosowali na nich swoje magiczne zabiegi. Nawet patrząc na moje auto - spośród wszystkich które oglądaliśmy było najlepsze, najdroższe i w najlepszym stanie a tu kompresja jest jaką jest. Strach myśleć o tych wehikułach czasu które poszły w inne ręce A którymi my nawet nie chcieliśmy ryzykować jazdy próbnej. I tutaj ceramizer może coś pomoże A może nie zmieni niczego i dalej będzie to co jest. Czas pokaże. Co do rzetelności testu to wszystko zgodnie z instrukcją

[Pabel]

Jak zda to u Ciebie egzamin to zrobię taki test z pomiarami u siebie w TeDeI i zobaczymy co wyjdzie , najbardziej o kompresję mi chodzi jakie będą efekty