W środę złożyłem kolejnego wyścigowego drona klasy 250. Prawdopodobnie pójdzie w ręce Rafała z GP-tech. Podobnie jak ja, gdy nie można śmigać zimą na moto, szuka odskoczni z dawką adrenaliny aby nie zwariować.
Wszystkie części kupiłem na azjatyckim Ebay'u, dzięki temu koszt jest od 40-50% niższy niż kupując wszystko w RP.
Kilka najważniejszych informacji:
- maksymalny speed ponad 110 km/h (w zależności od napięcia i pojemności akumulatora, wersji śmigieł - dwu, trój, czterołopatowe), z czego setka przed upływem 2,7 sekundy
- zasięg w zależności od zastosowanej anteny to od 1,5 km w górę
- napęd, to cztery siniki o ciągu blisko 1 kilograma każdy, przy zasilaniu 16,8V, co przy masie gotowego do lotu quada wynoszącej 620 gram daje spory zapas mocy, inny przelicznik - 4 silniki dają ponad 2kW, czyli ponad 2,7 KM Jak te 2,7 KM podzielimy na 620 gram, to mamy przelicznik 4,25 KM/kg
- zasilanie silników, to 4 szt. regulatorów trójfazowych Sunrise BLHELI Multi-20A Slim przeprogramowane pod ostre ściganie
- kontroler lotu jeden z najszybszych na rynku, Naze32 10DOF, zawierający żyroskop, akcelerometr, barometr, magnetometr; dzięki temu początkujący ma duże wsparcie elektroniki stabilizującej lot, a po nabyciu odpowiedniej wprawy można ten cały system ESP wyłączyć i latać do góry nogami
- zamontowany buzzer informujący o niskim progu napięcia
- system FPV oparty na szybkiej kamerze Sony HAD CCD II, PAL: 1020H × 596V, ogniskowa 2,8 mm, nadajnik video o mocy 200 mV (zasięg ponad 1 km na standardowej antenie)
- System OSD + GPS marki Tarot (na ostatnim zdjęciu widać co wyświetla w czasie lotu-najważniejsze to napięcie akumulatora, prędkość, wysokość i odległość lotu, szybkość wznoszenia, czas lotu)
- oświetlenie led:
przednie oparte na diodach 2x super flux - można latać w ciemności w połączeniu z kamerą, która ma tryb podczerwieni
tylne, to listwa zbudowana z 4 diod SMD 5050 o kolorze zmienianym programowo (gaz do przodu-zielone, hamowanie-czerwone, gaz w tył fiolet)
- rama całkowicie carbonowa z aluminiowymi słupkami, przy crashu można łatwo wymienić pojedyncze ramię
W tej wersji koszt całkowity to 1180, bez mojej robocizny (w końcu to przyjemne hobby aby nie zwariować zimą)
Do latania potrzebne:
- radio, czyli nadajnik, najlepiej 8 kanałów z modułem 2,4 GHz
- kilka akumulatorów tzw lipoli (litowo polimerowych 3S lub 4S o pojemności 1500-1800 mAh)
Poniżej kilka fotek, jeśli ktoś będzie zainteresowany złożeniem dla siebie, czy dzieciaka na gwiazdkę, to kontakt na priv lub fejsa. Mam jeszcze ramy i większość podzespołów do kolejnych projektów.
Więcej fotek w dużej rozdzielczości tu: https://www.facebook.com/Hyosung-GV-650 ... 8741125483" onclick="window.open(this.href);return false;" onclick="window.open(this.href);return false;