Kiedy wiesz że masz ogarnięty motocykl?

Chyba wiadomo wszystko na dowolny temat - "samowolka" :)
Awatar użytkownika
Wegnarjusz
Posty: 208
Rejestracja: 05 marca 2015, 15:46
Lokalizacja: SRC

Kiedy wiesz że masz ogarnięty motocykl?

Postautor: Wegnarjusz » 30 kwietnia 2015, 14:29

Chciałbym poruszyć ciekawy temat jakim jest kiedy uważacie że ogarniacie moto i macie pewność że jest czas przesiąść na coś większego, mocniejszego. Z mojej perspektywy wygląda to tak.
Moto uważam za ogarnięte wtedy jeżeli mam na nim pełną swobodę przyśpieszania, hamowania, skręcania, poruszania się itp. w każdych warunkach. Kiedy wykorzystuję zdecydowaną większość jego mocy w winklach, a przede wszystkim wtedy gdy ZAWSZE poprawnie reaguję na sytuacje kryzysowe np. uślizg tyłu w zakręcie, reakcja: nie dusić gazu, wynoszenie z zakrętu reakcja: nie prostować i nie krzyżować pozycji i pod żadnym pozorem nie schodzić z gazu, czy awaryjne hamowania i tak dalej można wymieniać w nieskończoność.
Na słabszych motocyklach jest dużo trudniej doświadczyć tego typu sytuacji, dlatego one pozwalają nam lepiej szlifować technikę niż mocniejsze bestie. Dlatego ja osobiście na pierwsze moto nigdy nikomu kto nie miał styczności z motocyklami nie będę polecał sportowej 600-tki takie jest moje zdanie.
Sam się czasami łapię na tym jak na moim gixxie ucieka mi tył czy jak wynosi mnie z zakrętu to odpuszczam gaz i wiem że jakbym miał litra pod nogami to mogłoby się to o wiele gorzej skończyć. Poza tym kupienie litra i wykorzystywanie ułamku jego mocy też do mnie nie przemawia.
Ten post nie jest aby kogokolwiek oceniać czy potępiać, po prostu chcę poruszyć dyskusję i zobaczyć jak wy się na to zapatrujecie.
" Jeżeli myślisz, że jesteś dobrym motocyklistą, to lepiej tego dnia nie wsiadaj na motocykl "

"Nie pojemność ccm, robi z Ciebie ridera!"

Motorowery > MZ ETZ 251 > Kawasaki GPZ 500 > Suzuki GSX-R 600 K2 > ?

Awatar użytkownika
michal.m
Posty: 520
Rejestracja: 22 maja 2012, 11:53
Lokalizacja: Opole

Re: Kiedy wiesz że masz ogarnięty motocykl?

Postautor: michal.m » 30 kwietnia 2015, 16:56

Wegnarjusz pisze:Moto uważam za ogarnięte wtedy jeżeli mam na nim pełną swobodę przyśpieszania, hamowania, skręcania, poruszania się itp. w każdych warunkach.

Posłużę się cytatem z Twojej tutejszej stopki
" Jeżeli myślisz, że jesteś dobrym motocyklistą, to lepiej tego dnia nie wsiadaj na motocykl "

Przekonanie, że "ogarnęło" się jakichś motocykl jest pierwszym krokiem do zrobienia sobie kuku... więc lepiej zostać w domu 8)

Awatar użytkownika
Wegnarjusz
Posty: 208
Rejestracja: 05 marca 2015, 15:46
Lokalizacja: SRC

Re: Kiedy wiesz że masz ogarnięty motocykl?

Postautor: Wegnarjusz » 30 kwietnia 2015, 17:03

michal.m pisze:
Wegnarjusz pisze:Moto uważam za ogarnięte wtedy jeżeli mam na nim pełną swobodę przyśpieszania, hamowania, skręcania, poruszania się itp. w każdych warunkach.

Posłużę się cytatem z Twojej tutejszej stopki
" Jeżeli myślisz, że jesteś dobrym motocyklistą, to lepiej tego dnia nie wsiadaj na motocykl "


Jedno z drugim się nie wyklucza, nigdzie nie napisałem że uważam się za dobrego motocyklistę. Posługiwałem się terminem "ogarnięciem" motocykla, czyli że mam poczucie i pewność że mogę dosiąść mocniejszą maszynę, ponieważ spełniam wszystkie warunki, bez wyjątku o których pisałem wyżej.
Myślę że trochę się nie rozumiemy. :D
" Jeżeli myślisz, że jesteś dobrym motocyklistą, to lepiej tego dnia nie wsiadaj na motocykl "



"Nie pojemność ccm, robi z Ciebie ridera!"



Motorowery > MZ ETZ 251 > Kawasaki GPZ 500 > Suzuki GSX-R 600 K2 > ?

Awatar użytkownika
michal.m
Posty: 520
Rejestracja: 22 maja 2012, 11:53
Lokalizacja: Opole

Postautor: michal.m » 30 kwietnia 2015, 17:06

Ja pod pojęciem "dobry motocyklista" z tego cytatu rozumiem, że motocyklista jest dobry w jeździe motocyklem a nie 'dobry' jako człowiek.

Jeśli dobrze ogarniam swoją robotę to nie znaczy to samo, że jestem w tej robocie dobry?

Awatar użytkownika
Puzon
Posty: 263
Rejestracja: 17 września 2009, 11:59
Lokalizacja: Szczedrzyk

Re: Kiedy wiesz że masz ogarnięty motocykl?

Postautor: Puzon » 30 kwietnia 2015, 17:34

Wegnarjusz pisze: Sam się czasami łapię na tym jak na moim gixxie ucieka mi tył czy jak wynosi mnie z zakrętu to odpuszczam gaz i wiem że jakbym miał litra pod nogami to mogłoby się to o wiele gorzej skończyć.

Moim zdaniem przy ogarnięciu motocykla motocyklista sam decyduje o uślizgu tylnego koła. A odpuszczanie gazu w zakręcie raczej nie jest wynikiem ogarniania sprzęta.
https://www.facebook.com/motobajkal/

Jest nas tylu i każdy ma prawo do własnego stylu.

Awatar użytkownika
Wegnarjusz
Posty: 208
Rejestracja: 05 marca 2015, 15:46
Lokalizacja: SRC

Postautor: Wegnarjusz » 30 kwietnia 2015, 18:13

Jeśli dobrze ogarniam swoją robotę to nie znaczy to samo, że jestem w tej robocie dobry?

Tak ale ogarniając sprzęt, nie można mieć dalej do niego respektu i pokory? I z automatu jak ogarniasz swoją maszynę to nie musisz uważać się "za dobrego motocyklistę".

Moim zdaniem przy ogarnięciu motocykla motocyklista sam decyduje o uślizgu tylnego koła. A odpuszczanie gazu w zakręcie raczej nie jest wynikiem ogarniania sprzęta.


No dokładnie tak, dlatego napisałem, że zdarza mi się że koło tylne łapie uślizg (nieświadomie) i czasami duszę gaz i to nie jest dobrym rozwiązaniem.
" Jeżeli myślisz, że jesteś dobrym motocyklistą, to lepiej tego dnia nie wsiadaj na motocykl "



"Nie pojemność ccm, robi z Ciebie ridera!"



Motorowery > MZ ETZ 251 > Kawasaki GPZ 500 > Suzuki GSX-R 600 K2 > ?

Awatar użytkownika
Pittbull
Posty: 129
Rejestracja: 16 marca 2013, 13:15
Lokalizacja: OPO

Postautor: Pittbull » 30 kwietnia 2015, 19:02

Ah, to złudne uczucie ogarniania motoru,gdyby nie one pewnie nie jede motocyklista pewnie był by teraz wśród żywych

Awatar użytkownika
michal.m
Posty: 520
Rejestracja: 22 maja 2012, 11:53
Lokalizacja: Opole

Postautor: michal.m » 30 kwietnia 2015, 19:40

Ja uważam się za dobrego motocyklistę ale absolutnie nie takiego co ogarnia motocykl. Nie wiem czy w ogóle w swoim życiu będę mógł tak stwierdzić. A i do szczęścia mi to niepotrzebne by mieć frajdę z normalnej jazdy :D
Ja swojego fazera nie ogarniam, po blisko 4 latach wciąż mnie czasami zaskakuje - i to mi się podoba 8)

Zgadzam się, że ogarniając sprzęt można (a nawet trzeba) mieć dalej do niego respekt i pokorę.

@Pittbull - ogarniać motocykl owszem można ale NIKT nie jest w stanie ogarnąć zmieniającego się otoczenia w którym się tym ogarniętym motocyklem poruszamy. I stąd wypadki... :/

Awatar użytkownika
Pittbull
Posty: 129
Rejestracja: 16 marca 2013, 13:15
Lokalizacja: OPO

Postautor: Pittbull » 30 kwietnia 2015, 20:08

Jak najbardziej zgodzę się z tobą Michale, Ale popatrz też na to z tej strony,ile jest takich wypadków gdzie ewidentnie "ogarniającego kietownika" poniosła fantazja zbyt pewnego poczucia własnych umiejętności "bo co to przecież dla mnie takie 600 :lol: ,przecież mam go już 2sezony i zrobiłem nim AŻ 3tyś km ,jeździ się już jak rowerem,przecież to nawet nie idzie " a potem zbierają gdzieś takiego delikwenta z rowu, drzewa bądź jakiejś puszki .i dla jasności nie chcę tu nikogo obrazić ,a jeśli chodzi o mnie to ja też nie ogarniam w pełni mojego sprzęta a mam go już 4lata i nawineło się już sporo km

Awatar użytkownika
jaro33
Posty: 350
Rejestracja: 21 marca 2013, 22:46
Lokalizacja: POKÓJ

Postautor: jaro33 » 30 kwietnia 2015, 21:13

wegnarjusz podejrzewam że założyłeś ten temat po moim poście z kawasaki z 1000,napiszę ci tak -dla mnie ogarnięcie moto polega na tym że wsiadam i potrafię się poruszać w ruchu miejskim po za miejskim ,płynnie zgodnie z przeznaczeniem motocykla ..

etap drugi najważniejszy -nauka moto ,bo są ich setki i każdy jest inny ,inaczej skręca ,hamuje,przyspiesza,tylko jazda ,setki kilometrów i tysiące zakrętów pozwalają pomalutku nauczyć się naszego motocykla,choć to tylko połowa sukcesu bo nie wszystko na drodze zależy od nas..nawet doświadczony motocyklista każdego nowego moto będzie musiał nauczyć się od początku ...A UCZYMY SIĘ CAŁE ŻYCIE...
DŁUGIEGO SEZONU I SZEROKOŚCI DLA WSZYSTKICH MIŁOŚNIKÓW JEDNOŚLADÓW..

Awatar użytkownika
-MisieK-
Posty: 1776
Rejestracja: 12 lutego 2015, 08:38
Lokalizacja: OB

Re: Kiedy wiesz że masz ogarnięty motocykl?

Postautor: -MisieK- » 30 kwietnia 2015, 22:00

Po kilku dniach stagnacji na forum nagle taka ożywiona dyskusja :P

Wegnarjusz pisze:Chciałbym poruszyć ciekawy temat jakim jest kiedy uważacie że ogarniacie moto i macie pewność że jest czas przesiąść na coś większego, mocniejszego.


Problem polega na tym, że uczucie ogarniania jest bardzo subiektywne.
Nie jednego znam, który uważa się za bardzo dobrego w czymś, a jak się posłucha co on za przeproszeniem p...i to strach się bać.
Tak samo jest z moto, nie jeden myśli, że ogarnia ale tylko na myśleniu się kończy. Jak Pittbul napisał, nie jednego co myślał, że ogarnia nie ma już w śród żywych. Czy można samego siebie obiektywnie ocenić ? Ilu to potrafi ?
Jeden ma więcej szczęścia, drugi mniej. Znam takich co jeżdżą wiele lat i nigdy nie mieli żadnej przygody. Czy to znaczy, że tak dobrze ogarniają czy po prostu mieli więcej szczęścia niż inni ? Jasne, że lepiej jak się nic nie dzieje ale czasem jednemu czy drugiemu przyda się kubeł zimniej wody.
Simson SR50 B4->S51/1 E/2->KTM Duke 125->Kawasaki ER-6n->
->Triumph Street Triple R Matte Phantom Black
Obrazek

Awatar użytkownika
Puzon
Posty: 263
Rejestracja: 17 września 2009, 11:59
Lokalizacja: Szczedrzyk

Re: Kiedy wiesz że masz ogarnięty motocykl?

Postautor: Puzon » 30 kwietnia 2015, 23:21

-MisieK- pisze:Problem polega na tym, że uczucie ogarniania jest bardzo subiektywne.

Dokładnie.
Jest jeszcze kwestia czy chodzi o tor czy ulicę bo to zupełnie dwa inne światy. Można mieć ogarnięte moto do perfekcji na torze a ta sama perfekcja może nas zabić na ulicy chociaż umiejętności z tory zazwyczaj pomagają.
https://www.facebook.com/motobajkal/

Jest nas tylu i każdy ma prawo do własnego stylu.

Awatar użytkownika
Wegnarjusz
Posty: 208
Rejestracja: 05 marca 2015, 15:46
Lokalizacja: SRC

Postautor: Wegnarjusz » 01 maja 2015, 10:34

wegnarjusz podejrzewam że założyłeś ten temat po moim poście z kawasaki z 1000


Post założyłem czysto z ciekawości i z chęci poznania opinii innych nie miałem na celu nikogo oceniać.
" Jeżeli myślisz, że jesteś dobrym motocyklistą, to lepiej tego dnia nie wsiadaj na motocykl "



"Nie pojemność ccm, robi z Ciebie ridera!"



Motorowery > MZ ETZ 251 > Kawasaki GPZ 500 > Suzuki GSX-R 600 K2 > ?

Awatar użytkownika
jaro33
Posty: 350
Rejestracja: 21 marca 2013, 22:46
Lokalizacja: POKÓJ

Postautor: jaro33 » 01 maja 2015, 18:18

spoko,w sumie bardzo ciekawy i ważny post,
DŁUGIEGO SEZONU I SZEROKOŚCI DLA WSZYSTKICH MIŁOŚNIKÓW JEDNOŚLADÓW..


kuchnie Ruda Śląska

Wróć do „HYDE PARK”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika