Jednak potwierdzasz tym samym, że mogą robić to co im się żywnie podoba.
Jednak mam nadzieje, że jest jeszcze trochę osób na tym świecie, którym się jeszcze chce walczyć z nieprawidłowościami a nie za legalną łapówkę kupują sobie spokój.
Wiesz o co w tym wszystkim chodzi? O to, że tym razem dałeś im do zrozumienia, że jeśli kolejny raz Cię zatrzymają i policjant stwierdzi "jechał Pan 80km/h na 50" a na pytanie na podstawie czego tak stwierdza Ci odpowie "na podstawie mojego doświadczenia tak stwierdzam" to też przyjmiesz mandat bo:
A. nie masz czasu na sądy
B. śpieszyłeś się
C. był to piątek po całym tygodniu pracy
D. i jeszcze inne milion powodów
Wszystkie służby MAJĄ obowiązek działać zgodnie i w granicach PRAWA.
Ps. a myślisz, że wszyscy sędziowie z własnej woli będą przenosić sprawy tam gdzie mieszka obwiniony? O to czasami trzeba się upomnieć i mają wtedy zasrany obowiązek przenieść sprawę. Nie jestem pewien w 100% ale raczej tego nie zmieniali niedawno.
Ty zapłaciłeś legalną łapówkę a nie przyjąłeś mandat. I się mylisz o typowości "cwaniactwa" - takie niezgodne urządzenia pomiarowe chociażby w Niemczech mają bardzo krótki żywot i pierwsza lepsza sprawa skierowana do sądu rozwiązuje z reguły sprawę - ale nie w Polsce. W Niemczech odcinkowe pomiary prędkości są uznane za nielegalne gromadzenie danych wszystkich przejeżdżających pojazdów a u nas system wprowadzają i się jeszcze tym na masową skalę chwalą. Tak samo jak zatrzymywanie prawa jazdy na 3m-ce: bubel prawny. A się na lewo i prawo chwalą.-MisieK- pisze:Nie zamierzam być typowym polskim cwaniaczkiem bo uniknięcie mandatu w takiej sytuacji było by niczym innym jak tylko zwykłym cwaniactwem.
W Polsce zaczynasz walczyć z systemem - jesteś nazywany cwaniaczkiem. Nie ma co...ehhh