TPMS w moto

Chyba wiadomo wszystko na dowolny temat - "samowolka" :)
Awatar użytkownika
-MisieK-
Posty: 1776
Rejestracja: 12 lutego 2015, 08:38
Lokalizacja: OB

TPMS w moto

Postautor: -MisieK- » 05 kwietnia 2015, 12:19

W sumie nie wiem do którego działu się to nadaje więc wrzucam tutaj.
Ciekawe rozwiązanie, TPMS do motocykla.
http://fobotire.pl/content/2-fobo-bike-monitoring-cisnienia-w-oponach-motocykla-tpms
Niestety powiedziałbym, że nieco drogi bajer :(
Simson SR50 B4->S51/1 E/2->KTM Duke 125->Kawasaki ER-6n->
->Triumph Street Triple R Matte Phantom Black
Obrazek

Awatar użytkownika
Killu
Posty: 3039
Rejestracja: 16 stycznia 2009, 06:12
Lokalizacja: Opole

Postautor: Killu » 05 kwietnia 2015, 20:27

Ale po jaką cholerę takie coś montować?
Oświadczam, że moje opinie są nieprzemyślane i subiektywne. Ponadto w każdej chwili mogę je diametralnie zmienić lub się ich wyprzeć ;)

Awatar użytkownika
-MisieK-
Posty: 1776
Rejestracja: 12 lutego 2015, 08:38
Lokalizacja: OB

Postautor: -MisieK- » 05 kwietnia 2015, 21:15

Raczej podałem to jako ciekawostkę. Bo za te cenę to chyba raczej przesada. Natomiast nie powiesz mi, że nie jest to ciekawe rozwiązanie mocno ułatwiające życie?
Simson SR50 B4->S51/1 E/2->KTM Duke 125->Kawasaki ER-6n->
->Triumph Street Triple R Matte Phantom Black
Obrazek

Awatar użytkownika
Killu
Posty: 3039
Rejestracja: 16 stycznia 2009, 06:12
Lokalizacja: Opole

Postautor: Killu » 05 kwietnia 2015, 21:34

Kurde, no i wyjdzie że się uparłem na hejtowanie :P Może i jest to fajna zabawka, ale dla gadżeciarzy. Jeżeli chodzi o praktyczną przydatność, to ma jej tyle co wentyl 90 stopni. Kto sprawdza co postój stan ciśnienia w oponach? W praktyce robimy to ze dwa, trzy razy w sezonie. Raz na początku przy kompresorze na stacji, raz przed jakimś większym planem i może jeszcze raz z nudów, czekając na kolegów.

W motocyklach cholernie szybko dowiesz się, że ciśnienie w oponach spada. Chyba, że jedziesz przeładowany, ale wówczas nie działa też zawieszenie. W normalnym motocyklu z oponami nie starszymi niż 15 lat nie powinno być najmniejszego problemu z odczuciami w czasie jazdy.
Oświadczam, że moje opinie są nieprzemyślane i subiektywne. Ponadto w każdej chwili mogę je diametralnie zmienić lub się ich wyprzeć ;)

Awatar użytkownika
-MisieK-
Posty: 1776
Rejestracja: 12 lutego 2015, 08:38
Lokalizacja: OB

Postautor: -MisieK- » 06 kwietnia 2015, 10:18

Killu pisze:Kurde, no i wyjdzie że się uparłem na hejtowanie :P

No musze przyznać, że ciężka z Tobą dyskusją :P
Jaki Ty jesteś znak zodiaku, nie czasem baran :?: :D

Przecież wiadomo, że w moto ciśnienie odgrywa znacznie większą rolę niż w puszcze. Po co mam się dowiedzieć o złym ciśnieniu podczas jazdy jeśli mogę je sobie bez brudzenia się i kombinowania szybko i łatwo sprawdzić przed każdym wyjazdem.
Dziś to może bajer dla gazeciarzy ale jutro może się to okazać standardowo seryjnie montowanym elementem.
Simson SR50 B4->S51/1 E/2->KTM Duke 125->Kawasaki ER-6n->
->Triumph Street Triple R Matte Phantom Black
Obrazek

Awatar użytkownika
Wegnarjusz
Posty: 208
Rejestracja: 05 marca 2015, 15:46
Lokalizacja: SRC

Postautor: Wegnarjusz » 06 kwietnia 2015, 10:58

Gdyby cena była przystępna nawet nie zastanawiałbym się nad kupnem, dobrze byłoby mieć coś takiego.
" Jeżeli myślisz, że jesteś dobrym motocyklistą, to lepiej tego dnia nie wsiadaj na motocykl "

"Nie pojemność ccm, robi z Ciebie ridera!"

Motorowery > MZ ETZ 251 > Kawasaki GPZ 500 > Suzuki GSX-R 600 K2 > ?

Awatar użytkownika
jaras111x
Posty: 540
Rejestracja: 19 czerwca 2011, 16:54
Lokalizacja: Opole,śląsk

Postautor: jaras111x » 06 kwietnia 2015, 17:56

aż ja się wtrącę. Jest dokładnie tak jak pisze Killu o tym ze z ciśnieniem jest coś nie tak dowiesz się od razu po wyjeżdzie z garażu. chcesz wiedzieć wcześniej bo tak się składa że masz kompresor to zakładasz miernik na wentyl i po sprawie :)

Awatar użytkownika
Killu
Posty: 3039
Rejestracja: 16 stycznia 2009, 06:12
Lokalizacja: Opole

Postautor: Killu » 06 kwietnia 2015, 20:32

Dokładnie jaras ;) druga sprawa, to nie upośledzajmy się na siłę elektronicznymi zabawkami zabawkami. podobnie rzecz się ma do systemów abs (o zgrozo) w motocyklach enduro, kontroli trakcji, wspomagania pompy hamulca i tego typu śmieci. Koniec końców działa to tak, że motocykl potrafi co raz więcej a my co raz mniej.

No i tak, jak pisałem na początku. Ciśnienie sprawdza się ze trzy razy do roku w opisanych sytuacjach. Jeżeli padnie na inną sytuację, to mamy dwa wyjścia. Albo wyciągamy zestaw naprawczy i ratujemy sytuację. Albo jeżeli jesteśmy atechniczni lub nic się nie da zrobić, jedziemy do wulkanizacja. Żaden czujnik tu nie pomoże.
Oświadczam, że moje opinie są nieprzemyślane i subiektywne. Ponadto w każdej chwili mogę je diametralnie zmienić lub się ich wyprzeć ;)

Awatar użytkownika
-MisieK-
Posty: 1776
Rejestracja: 12 lutego 2015, 08:38
Lokalizacja: OB

Postautor: -MisieK- » 06 kwietnia 2015, 21:49

Panowie uwielbiam takie dywagacje :P
Tym tropem do tej pory nie mielibyśmy synchronizatorów w skrzyniach, ABS, ESP, HA i wielu innych bajerów.
Kurde zabrzmi to okropne ale też taki byłem te powiedzmy 20 lat temu. Uważałem, że wspomaganie kierownicy czy ABS to zbędne bzdety w puszce.
Teraz mam te wszystkie bajery + aktywny tempomat i system zapobiegania kolizjom i nie kupię już auta bez tych bajerów.
Czym innym jest jazda w rajdzie, wyścigu czy na torze, a czym innym codzienna jazda. Jeśli jakieś systemy wspomagają moje bezpieczeństwo to jestem za, choć wielu, szczególnie "młodych", powie, że takie systemy wyłączają myślenie itp. itd.
Wielu uważa, że używanie nawigacji to zło bo również wyłącza myślenie :P
Jesteście jak kościół katolicki, który broni się przed każdą nowinką. Jednak gdyby nie postęp dalej wierzylibyśmy, że ziemia jest płaska.
Swoją drogą wiecie, że są ludzie, którzy nadal w to wierzą ?? :mrgreen:
http://natemat.pl/75875,w-xxi-wieku-twierdza-ze-ziemia-jest-plaska-marcin-nie-mozna-wierzyc-naukowcom
http://pl.wikipedia.org/wiki/Towarzystwo_P%C5%82askiej_Ziemi
Czy to debile czy prowokatorzy :?: :D
Wiecie, że wielu aktywnych, starych motocyklistów uważa, że przeciwskręt to tylko jak się np. ściga na torze, a jak się normalnie jeździ na co dzień chopperem czy turystykiem to coś takiego nie występuje ?
Czy tego chcecie czy nie przed postępem nie ma ucieczki :)
Dlaczego mam się dowiedzieć podczas jazdy, że coś jest nie tak, jeśli mogę to sprawdzić zanim wsiądę na moto i skorygować to jeszcze w domu ??
Np. w tej chwili nie ma problemu żeby kupić elektroniczny stroik do gitary (czy innego instrumentu strunowego). Tylko po co ? Lepiej się męczyć i stroić na słuch. Przecież jestem twardszy i lepszy od tych lamerów co używają do strojenia elektroniki :P
Po co ABS w moto, trzeba być twardym , nie miętkim :P O kontroli trakcji to już nie wspomnę bo to tylko dla totalnych lamerów :P
Simson SR50 B4->S51/1 E/2->KTM Duke 125->Kawasaki ER-6n->
->Triumph Street Triple R Matte Phantom Black
Obrazek

Awatar użytkownika
Killu
Posty: 3039
Rejestracja: 16 stycznia 2009, 06:12
Lokalizacja: Opole

Postautor: Killu » 06 kwietnia 2015, 23:29

Ok, jestem młody, głupi i niedoświadczony a na dodatek cierpię na kompleks przerośniętego ego. Nie przejechałem też puszką miliona kilometrów. Niestety pomimo tego widzę po twojej argumentacji, że nie do końca wiesz o czym piszesz ;) odnoszenia się do wybranych fragmentów jakoś mija się z faktem, że idę już spać.

Dobrej ;)
Oświadczam, że moje opinie są nieprzemyślane i subiektywne. Ponadto w każdej chwili mogę je diametralnie zmienić lub się ich wyprzeć ;)

Awatar użytkownika
Killu
Posty: 3039
Rejestracja: 16 stycznia 2009, 06:12
Lokalizacja: Opole

Postautor: Killu » 07 kwietnia 2015, 09:14

Mamy ranek i kilka minut, więc naskrobię kilka zdań, żeby nie było, że jestem gołosłowny.

Za dużo piszesz o samochodach na forum o tematyce motocyklowej a są to dwie różne bajki. Przynajmniej zakładam, że piszesz o samochodach, bo przecież głupi nie jesteś. Żeby jednak potencjalny czytający dobrze zrozumiał wyjaśnię tych kilka kwestii.

W skrzyniach motocyklowych synchronizatory nie występują w żadnej postaci. Może jest jakiś tam przykład dłubania w garażu, ale w danej chwili nie przychodzi mi nic do głowy, zatem nawet jeżeli gdzieś występują, to 99% motocykli ich nie posiada.

ABS, wszystko spoko tylko fajnie byłoby móc całkowicie go wyłączyć. Podałem przykład wyżej, ale nie zaskoczyłeś więc już wyjaśniam. Załóżmy, że kupiłeś sobie v-sroma i chcesz wjechać w jakiś lekki teren. Jako iż mamy turystyczne enduro, to właściwie czemu nie? Zapędziłeś się trochę i zjeżdżasz już z nasypu między drzewami. ABS jest w tym momencie bardzo niebezpieczny, bo na zjazdach tylne koło trzeba całkowicie zablokować aż znajdziesz się na dole. Obracające się koło to całkowita klęska. A jak dorzucimy do tego system C-ABS to już w ogóle jesteśmy w dupie. Jeżeli zatem miałbym być skazanym na ABS, to wolę go nie posiadać.

Jakiś czas temu na imprezie pod tytułem bezpieczny motocyklista zrobiono konkurs w hamowaniu. Niemal każdy sprzęt z ABSem zatrzymał się około dwie długości motocykla dalej. Nie są to opłacane testy w gazetach a testerami byli zwykli ludzie tacy jak ja, czy Ty a nie redaktorzy, którzy spędzili setki godzin na torach i wiedzą jak się za temat zabrać. Wygrała honda vfr 800 z systemem cbs.

ESP to także terminologia samochodowa. Nie wiem na czym polega i jak działa, więc nie będę pisał farmazonów i skupię się na motocyklach. Oczywiście wszelakie systemy TC (jakkolwiek ich nie nazwać) służą poprawie bezpieczeństwa i zwiększeniu funu z jazdy... Ale kurczę, nadal uważam że upośledzają kierowcę. To kierowca ma wiedzieć, że coś jest nie tak, że koło zaczyna nam uciekać. Zrobisz przesiadkę na inny sprzęt i żegnaj maszyno na pierwszym ostrzejszym zakręcie.

No ale OK "czym innym jest jazda na ulicy a czym innym na rajdzie, czy na torze",a przecież jesteśmy na drodze i ma to być dupochron. Tylko skoro jesteśmy na drodze publicznej i jesteśmy tacy grzeczni i ułożeni, to po cholerę nam system, który nigdy nie zadziała? Oczywiście prawda leży po środku. Gdyby ludzie nie chcieli kontroli trakcji to ta by się nie sprzedawała.

Nawigacja GPS także coś daje i coś odbiera. Z jednej strony lecimy prosto do celu przez zupełnie nieznane rejony i bardzo szybko jesteśmy na miejscu. Z drugiej jak chcesz pogadać z bikerami którędy lecieli tą zajebistą trasą, to Ci z reguły nie mają pojęcia. Coś za coś, ale nikt mi nie powie że nie jest to odmóżdżające.

Co do tych aktywnych motocyklistów i przeciwskrętu to właśnie dlatego powstał termin świadomego i nieświadomego przeciwskrętu. I żeby faktycznie daiałało, to trzeba to stosować świadomie.

Co do stroików to również mam inne doświadczenia, niż Ty. I gdybyś zawitał do szkoły muzycznej na dłużej niż pół semestru to by Ci tam wytłumaczyli na czym różnica w strojeniu polega. Jeżeli stroik elektroniczny jest niezbędny to z gitarzysty dupa a nie wioślarz. Oczywiście na scenie nie ma niestety innej opcji, jednak brak słuchu jest co najmniej niewskazany dla ogólnego dobra ;)

I taka ostatnia sprawa, to uważam, że ABS działający jak w BMW R 1200 RT jest dla ludzi skrajnie miękkich. Bo jeżeli dojeżdżam do skrzyżowania przy prędkości około 10-15 km/h w piękny, ciepły, słoneczny dzień i czuję na tylnym hamulcu ingerencję dupochronu to utwierdzam się w przekonaniu, że system nadmiernie ingeruje w moje działania. Albo faktycznie jestem pipa i nawet nie czuję, że właśnie system wyratował mnie ze śmiercionośnej sytuacji ;)

PozdRR
Oświadczam, że moje opinie są nieprzemyślane i subiektywne. Ponadto w każdej chwili mogę je diametralnie zmienić lub się ich wyprzeć ;)

Awatar użytkownika
michal.m
Posty: 520
Rejestracja: 22 maja 2012, 11:53
Lokalizacja: Opole

Postautor: michal.m » 07 kwietnia 2015, 09:56

Kurczę, 5 stów za czujnik ciśnienia w oponach ??? NIGDY w życiu bym nie zapłacił tyle kasy za takie coś - wolę wydać na benzynę lub odłożyć na nowe opony :)
A ciśnienie sprawdzam swoim ciśnieniomierzem (swoją drogą muszę gdzieś go sprawdzić czy dobrze wskazuje, hih)

Co do wszelakich systemów bezpieczeństwa trzyliterowych to ja osobiście jestem za a nawet przeciw. Mi osobiście do szczęścia nie są potrzebne. Wszystko dla ludzi. Ot, taki bajer jak wiele innych. Za które ludzie chętnie płacą grubą kasę. Idealnie mi się to wpisuje w:
Obrazek

Swoją drogą jeżeli te systemy bezpieczeństwa są tak przydatne to czemu jest tyle w rowach skasowanych aut i motocykli wyposażonych we wszelakie trzyliterówki... no bo przecież ja mam pojazd, który wie lepiej jak sobie poradzić w tej sytuacji...ochroni mnie, etc.

Pamiętam jak pewien pan z którym pracowałem miał mega wypasionego mercedesa i leciutki spadek do garażu...jako, że jeszcze nie ogarniał jakiegoś systemu (tj. nie wiedział, że go może wyłączyć) to jak lekko zmroziło mu wyjazd z garażu nie umiał tym merolem wyjechać bo mu koła blokowało (strata przyczepności) - mówił, że swoim poprzednim autem nigdy nie miał problemów z wyjazdem. No ale on po prostu nie ogarniał techniki jaką sobie zafundował na stare lata.

Awatar użytkownika
-MisieK-
Posty: 1776
Rejestracja: 12 lutego 2015, 08:38
Lokalizacja: OB

Postautor: -MisieK- » 07 kwietnia 2015, 13:19

Moja mea culpa :P, oczywiście wszystko o czym pisałem odnosiłem do puszek. Dlaczego, dlatego, że jeżdżę nimi długo, a na moto krótko. Proste.
Natomiast liczę na inteligencję czytających :P

Nie chcę też abyśmy się źle zrozumieli. Przejechałem sporo autem ale absolutnie uważam się za bardzo przeciętnego kierowcę i dlatego właśnie wiem jak bardzo te różne elektroniczne wynalazki potrafią pomóc. Nie jedno widziałem i przeżyłem na drodze. Nie raz jeden czy drugi system uratował mi dupę.

Wiadomo, że ABS w niektórych pojazdach się nie sprawdza. To oczywiste. Dlatego często gęsto w moto można go wyłączyć.
Po drugie wiadomo, że ABS nie służy do skracania drogi hamowania więc nie trzeba żadnych specjalnych testów robić żeby stwierdzić oczywistą oczywistość.
Pamiętam jak się przesiadłem do pierwszego auta z ABS i jaki był mój szok jak przy pierwszych hamowaniu w zimie zatrzymałem się na środku skrzyżowania. Musiałem po prostu na nowo nauczyć się hamowania. Oczywiście będą sporadyczne sytuacje kiedy taki czy inny system może przeszkadzać ale w generalnym rozrachunku poprawiają bezpieczeństwo.

Dlaczego jeśli coś nam ułatwia życie to na siłę się przed tym bronić ?
Oczywiście, że głupotą jest wydanie na ten systemik 500 ale z czasem może stać się tańszy, a sama jego funkcjonalność w moim odczuciu jest niezaprzeczalna.

Killu pisze:Ok, jestem młody, głupi i niedoświadczony a na dodatek cierpię na kompleks przerośniętego ego.

To nie to. Nie odpowiedziałeś mi czy czasem nie jesteś baran :P :?:

Co do muzyki.
Czyli jeśli ktoś nie ma słuchu to nie ma np. śpiewać jeśli sprawia mu to przyjemność :?:
Jeśli ktoś nie chodził do szkoły muzycznej bo może np. nie ma słuchu i w życiu nie nastroi instrumentu to ma nie grać skoro sprawia mu to przyjemność :?:
Takie podejście to zwykła arogancja. Nie każdy musi być muzykiem i robić karierę ale w zaciszu swojego domu kto mu broni ?
W tym właśnie pomagają takie "zabawki".
Tak samo jest z jazdą. Ile osób na 100 jest świadomym kierowcą czy to puszki czy moto :?:
Nie każdy zaraz musi być rajdowcem, ale może jeździć na co dzień i w tym wszystkim te bajery mają mu właśnie pomóc.
Szczególnie, że wiedza po kursie na prawo jazdy zarówno na kat. A jak i B jest często zerowa więc mówienie o świadomej jeździe to po prostu żart.

michal.m pisze:Swoją drogą jeżeli te systemy bezpieczeństwa są tak przydatne to czemu jest tyle w rowach skasowanych aut i motocykli wyposażonych we wszelakie trzyliterówki... no bo przecież ja mam pojazd, który wie lepiej jak sobie poradzić w tej sytuacji...ochroni mnie, etc.

To teraz pomyśl sobie ile by było gdyby tych systemów nie było :P
Żaden system nie zwalnia z myślenia. Każdy ma jakąś granicę po której przekroczeniu już nie pomoże. Już pomijam, że z 1/3 tych z rowu to pijani, 1/3 zapieprza ponad swoje umiejętności (młodzi gniewni), a reszta to pewnie inne losowe przyczyny.

Zwróćcie uwagę na to, że pomimo coraz większej ilości zarówno aut jak i motocykli na drogach ilość wypadków i ofiar śmiertelnych sukcesywnie spada. Coś w tym musi być.

A na koniec powiem tylko tyle, czy to ja sprzedaje te czujniki, czy ja kogoś zmuszam do zakładania tych czujników, czy ja chociaż namawiam do ich zakładania :?: Nie. Powiem więcej, ja sam ich nie założę.
Tylko podałem info, że coś takiego się pojawiło.
Simson SR50 B4->S51/1 E/2->KTM Duke 125->Kawasaki ER-6n->
->Triumph Street Triple R Matte Phantom Black
Obrazek

Awatar użytkownika
andrut78
Posty: 375
Rejestracja: 13 marca 2010, 09:40
Lokalizacja: Opole, os. Armii Krajowej

Postautor: andrut78 » 11 kwietnia 2015, 21:30

-MisieK- pisze:... Po drugie wiadomo, że ABS nie służy do skracania drogi hamowania więc nie trzeba żadnych specjalnych testów robić żeby stwierdzić oczywistą oczywistość.


Nie pisz bzdur. Istnieje coś takiego jak tarcie dynamiczne i statyczne. Dynamiczne (na zablokowanym kole) generuje mniejszy opór niż statyczne. Można to zaobserwować na przykładzie przesuwania szafy - ciężko jet ją ruszyć (tarcie statyczne) ale jak się ją już ruszy to potem jakoś idzie (tarcie dynamiczne). Jak nie wierzysz to możesz przetestować :)

Po za tym na mokrej nawierzchni nawet początkujący motocyklista odrazu mocniej naciśnie hamulec mając ABS na pokładzie - taki efekt psychologiczny. A efektem tego będzie właśnie krótsza droga hamowania.

I jeszcze jest sprawa generacji ABS'u - jeżeli miałeś stary system, który praktycznie działał zero-jedynkowo (binarnie) to opisywana przez Ciebie sytuacja jest jak najbardziej możliwa ([czas reakcji systemu + czas zadziałania hamulców] * ilość powtórzeń = czas, w którym pojazd nie hamował) i z tego powodu wyjechałeś na skrzyżowanie). Technika poszła do przodu i nowoczesne systemy ABS nie dopuszczają do zblokowania się kół (ale w do ich poprawnego działania w samochodach wymagane są w warunkach zimowych opony zimowe)

A propos testów polecam: https://www.youtube.com/watch?v=vYSdzBirTAM
i jeszcze tutaj w 1:51 https://www.youtube.com/watch?v=2j32751P1tQ

A wracając do głównego wątku, to ciekaw jestem jak bardzo, po zamontowaniu tego ustrojstwa, ludzie się zdziwią gdy po rozgrzaniu opony okaże się, że wzrosło ciśnienie. Ile wtedy będzie dorabianych teorii w jakich warunkach należy mierzyć ciśnienie w oponie, albo wszyscy zaczniemy pompować koła azotem :D

PS. Idąc Twoim tropem można by się pokusić o likwidację poduszek powietrznych a przede wszystkim kurtyn bocznych (tych w słupkach) bo przecież każdy strażak Ci powie, że stanowią one śmiertelne zagrożenie (te co nie wypaliły) przy wyciąganiu poszkodowanego z samochodu i to zarówno dla ofiary jaki dla strażaka. I prowokacyjnie dodam, że możesz sobie akumulator odłączać i tak to niewiele daje w przypadku wycinania.
Honda CBR 600 F4i '02
Junak M10 '64
__________________

Awatar użytkownika
-MisieK-
Posty: 1776
Rejestracja: 12 lutego 2015, 08:38
Lokalizacja: OB

Postautor: -MisieK- » 12 kwietnia 2015, 21:02

andrut78 pisze:Nie pisz bzdur.


Tak uważasz ?
Twoje prawo.
Może użyłem pewnego skróty myślowego ale pierwotnie nie po to powstał ten system aby skracać drogę ale aby zachować sterowalność auta.

Nie chodziło mi oczywiście oto, że hamowanie z ABSem będzie czy nie będzie krótsze bo będzie to zależało od specyfiki nawierzchni.
Pełno jest testów na ten temat i niekończącej się dyskusji.
Będą nawierzchnie, na których nawet bardzo dobry kierowca rajdowy/wyścigowy nie da rady zahamować na krótszej drodze niż przeciętny kierowca tym samym autem z ABS.
I odwrotnie.

Przykładem jest lód, gdzie nawet najnowocześniejszy ABS głupieje lub cienka warstewka szutru na asfalcie np. gdzie trzeba aby koło dopchało się do tego asfaltu.

Już totalnie pomijam sytuacje kiedy zawieszenie nie pracuje poprawnie i koło podskakuje na każdej nierówności.

andrut78 pisze:Istnieje coś takiego jak tarcie dynamiczne i statyczne. Dynamiczne (na zablokowanym kole) generuje mniejszy opór niż statyczne. Można to zaobserwować na przykładzie przesuwania szafy - ciężko jet ją ruszyć (tarcie statyczne) ale jak się ją już ruszy to potem jakoś idzie (tarcie dynamiczne).


Co w związku z tym :?: Bo coś tak nie łapię do czego to się ma odnosić ?


andrut78 pisze:I jeszcze jest sprawa generacji ABS'u - jeżeli miałeś stary system, który praktycznie działał zero-jedynkowo (binarnie) to opisywana przez Ciebie sytuacja jest jak najbardziej możliwa ([czas reakcji systemu + czas zadziałania hamulców] * ilość powtórzeń = czas, w którym pojazd nie hamował) i z tego powodu wyjechałeś na skrzyżowanie).


To byłą Honda Civic 3d z 2000 roku. Nie wiem jakiej generacji tam montowali system ale na bank nie była to jakaś stara wersja, a opony miałem zimowe klasy premium.

Oczywiście wszystko powyższe odnosiłem do aut.
Z moto to inna sytuacja.
"Nowy" motocyklista w awaryjnej sytuacji bez ABS wciśnie heble i zaliczy glebę. Co z tego, że doświadczona osoba w odpowiednich warunkach zahamuje moto na krótszej drodze. Takie testy to nie są prawdziwe awaryjne sytuacje. Kierujący jest przygotowany i gotowy do użycia hamulca. Często próby są powtarzane. W awaryjnej sytuacji nie będzie powtórki. Motocykl z ABS wg. mojej opinii jest bezpieczniejszy i tyle. Natomiast system C-ABS Hondy IMO to już w ogóle fajny bajer.

andrut78 pisze:PS. Idąc Twoim tropem można by się pokusić o likwidację poduszek


No sorry ale to chyba nie do mnie się odnosi :?:
Simson SR50 B4->S51/1 E/2->KTM Duke 125->Kawasaki ER-6n->
->Triumph Street Triple R Matte Phantom Black
Obrazek


kuchnie Ruda Śląska

Wróć do „HYDE PARK”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika