Tak mi dzisiaj w trakcie jazdy taka ladna liczba stuknela na budziku.. ze az sie muuuuuuuuuuuusze pochwalic
korcilo mnie, zeby zaryzykowac pstrykniecie przy 77km/h .... :> na szczescie instynkt samozachowawczy wzial gore
Z ciekawostek: gdy zatrzymalem sie zrobic foto [kawalek za czarnowasami..] momentalnie jak spod ziemi wyrosla gromadka dzieci, w wieku tak od 7 do 14 chyba i oczywiscie:
- aaaaale maszyna.. a ile to pojedzie?
- 250.
- uaaaaaau! - wielkie oczy, chwila ciszy.. - a szybciej sie nie da?
pzdr