Ostatnio grzebiąc po yt natrafiłem na filmik z pewnej gry: http://www.youtube.com/watch?v=4ejHghkCBuo

Jest to GP Bikes- symulator motocykli. Kto jest bardziej obeznany pewnie wie, że jest kupa gier o tematyce samochodowej a o o2o jak kot napłakał. Wszedłem na stronę producenta- trzeba wykupić licencję za 20 Euro, jednak można grać w trybie demo za darmo. OK, ściągnąłem odpalam, przewijam intro. Plusem gry jest to, że nie wymaga dużo od komputera, powinna pójść na starszych kompach.

Wchodzę na tor, ładowanie, wybór motocykla. Można w demo niestety jeździć tylko na 125 w 2t. Myślę sobie- co to ma być 125... Zapinam 1 bieg dodaję gazu i wyjeżdżam z boksu. I co? Skręciłem i gleba, tak gleba przy wyjeżdżaniu z boksu Gra ma niesamowitą fizykę jazdy, najmniejszy błąd w zakręcie kończy się glebą i uwierzcie mi, że naprawdę BARDZO ciężko jest przejechać okrążenie bez wywrotki Można dowolnie ustawiać motocykl, od wyboru opon, po zestrojenie skrzyni biegów, wybór wielkości tarcz hamulcowych i zacisków.

Po wykupieniu licencji symulator umożliwia rozgrywki w trybie multiplayer, wgrywanie motocykli, torów, a nawet dogrywanie kombinezonów. Rozgrywki na multi są płynne.

Grę tę polecam, mnie strasznie wciągnęła i szczerze przyznam, że od 3 dni próbuję przejechać szybkie czyste okrążenie... Może dzisiaj mi się uda Pozdro!