policja na motocyklach
Killu. Dzisiaj... Chwila... Tak, jeszcze dzisiaj. 
Jeździłem sobie i sprawdzałem te całe przeciwskręty. Według moich obserwacji wygląda to następująco. Jeśli skręcam to przeciwskręt to jest super krótka chwila która nam tylko kładzie motor w łuk dalej kierownica przekręca się na 'jasną stronę mocy'. Jeśli zaś trzymam delikatnie ręce na kierownicy i skręcam 'ciałem' to przeciwskręt nie istnieje. Kiera od razu idzie w tą stronę w którą skręcam. Sprawdzane wzrokowo i czuciowo. Aha, prędkość 80 - 100 km/h.
Jeździłem sobie i sprawdzałem te całe przeciwskręty. Według moich obserwacji wygląda to następująco. Jeśli skręcam to przeciwskręt to jest super krótka chwila która nam tylko kładzie motor w łuk dalej kierownica przekręca się na 'jasną stronę mocy'. Jeśli zaś trzymam delikatnie ręce na kierownicy i skręcam 'ciałem' to przeciwskręt nie istnieje. Kiera od razu idzie w tą stronę w którą skręcam. Sprawdzane wzrokowo i czuciowo. Aha, prędkość 80 - 100 km/h.
Odsyłam do twist of the wrist II 
Rozpracowują temat przeciwskrętu na samym początku dosyć dokładnie. Debatować można kilka stron i żadnego konsensusu się nie znajdzie, a wystarczy zobaczyć
Co do przeciwskrętu na prawie jazdy... Wydaje mi się, że prędkości tam osiągane nie przekraczają nawet 10km/h na ósemce. W takim wypadku siła odśrodkowa jest zbyt mała, żeby przechylić motocykl w "złą" stronę jeżeli kompletnie nie używa się przeciwskrętu.
Jak tłumaczą znacznie mądrzejsi ode mnie - przeciwskrętu używamy niemal zawsze i to bez jakiejkolwiek ingerencji naszej świadomości. Taka jazda, jak tych policjantów kategorycznie zmusza do świadomego stosowania przeciwskrętu, ale jeżeli jeździmy spokojnie, po łukach - chcąc nie chcąc, wiedząc o tym lub nie stosujemy technikę przeciwskrętu.
Rozpracowują temat przeciwskrętu na samym początku dosyć dokładnie. Debatować można kilka stron i żadnego konsensusu się nie znajdzie, a wystarczy zobaczyć
Co do przeciwskrętu na prawie jazdy... Wydaje mi się, że prędkości tam osiągane nie przekraczają nawet 10km/h na ósemce. W takim wypadku siła odśrodkowa jest zbyt mała, żeby przechylić motocykl w "złą" stronę jeżeli kompletnie nie używa się przeciwskrętu.
Jak tłumaczą znacznie mądrzejsi ode mnie - przeciwskrętu używamy niemal zawsze i to bez jakiejkolwiek ingerencji naszej świadomości. Taka jazda, jak tych policjantów kategorycznie zmusza do świadomego stosowania przeciwskrętu, ale jeżeli jeździmy spokojnie, po łukach - chcąc nie chcąc, wiedząc o tym lub nie stosujemy technikę przeciwskrętu.
Oświadczam, że moje opinie są nieprzemyślane i subiektywne. Ponadto w każdej chwili mogę je diametralnie zmienić lub się ich wyprzeć
kuchnie Ruda Śląska
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika