kawał z moto w tle

[Świderr]

Młody chłopak miał swój motor który strasznie kochał gdy był deszcz smarował go wazeliną żeby mu niezaszkodziło i woóle ten motor był dla niego wszystkim. KIedy poznał dziewczynę ta zaprosiła go na kolacje z jej rodzicami. Chłopak podjechał na motorze pod dom postawił go i wszedł do środka. Przed kolacją dziewczyna powiedziała mu że jest u nich tradycja króra polega na tym ze kto się odezwie pierwszy po jedzeniu ten myje gary. Po zjedzeniu zapadła cisza nikt sie nieodzywał godzinę później drugą. Chłopak zobaczył że na polu pada deszcz strasznie żal mu było swojego motoru więc zabrał się za swoją dziewczyne. Zaczął ją brać na stole przy jej rodzicach od przodu od tyłu. Ojciec myśli:
-ten kutas jeden moją córke na moim stole jak się tylko ktoś odezwie to mu wpierdziele.
Matka pomyślała:
-a wydawał się taki miły a tu mi córke na stole bierze ale rozprawie się z nim później.
Córka myśli:
-no super facet tylko mógł poczekać bo obciachu przy rodzicach mi narobił.
Chłopak gdy widział jak deszcz pada na jego motor to aż płakać mu się chciało postanowił zrobic coś gorszego.
Wstał od stołu i na tym samym stole zabrał się za matkę. Ojciec myśli:
-zaraz mu łeb ukręce ale narazie nic nierobie bo niechce myć
-córka no nie powiem mu że z nami koniec ale nie teraz bo po tym wszystkim nie mam ocoty myć garów.
-matka no młody jest niezły ale musze pogadać o tym z mężem ale to później bo niechce myć.
Chłopak zobaczył że nieposkutkowało więc postanowił wyjść z domu i posmarować motorsięgnął do kieszeni ale tam była pustka, w drugiej znalazł długopis. Więc napisał na obrusie "Gdzie macie wazelinę ?"
Gdy ojciec to zobaczył przerażony wstał od stołu i powiedział: Pierdole to ide wymyć te gary

[Reaven]

...a ten o wrobelku znasz? :P