Postautor: Killu » 18 czerwca 2013, 07:47
Niczego nie insynuuję... Staram się ogarnąć w jaki sposób podejść do tematu, żeby zachować konwencję i żeby było dobrze.
Zatem:
1. Musimy znaleźć miejsce.
2. Trzeba ustalić datę, a jeżeli impreza ma być masowa, to trzeba ją porównać z kalendarzem okolicznych zlotów, żeby wykluczyć konkurencję.
3. Marketing, w znaczeniu rozesłania informacji do jak najszerszego grona (oprócz opoloezone nigdy nie słyszałem o tej imprezie)
4. Załatwić pozwolenia i znaleźć kogoś, kto będzie oficjalnym organizatorem (myślę, że tutaj będzie największy problem)
5. Zorganizować różnego rodzaju atrakcje, konkurencje zręcznościowe etc (oprócz szkoleń i pokazów).
6. Znaleźć środki na organizację całości.
AD1. Turawapark, bo tam zdaje się są zbudowane już jakieś układy i są już jakieś pozytywne relacje. (?)
AD2. Ciężko określić jednoznacznie z marszu, ale z przyczyn czysto technicznych warto, żeby była to niedziela, bo soboty niejednokrotnie są pracujące.
AD3. Reklama w lokalnych mediach (24opole, NTO, może regionalna TVP się zainteresuje) a ponadto facebook i pozostałe formy poczty pantoflowej.
AD4. To myślę, że będzie najtrudniejsze. Może poprosimy o pomoc jakiś klub motocyklowy? W końcu nie chodzi o to, żeby zbierać za coś laury, tylko, żeby impreza się odbyła na odpowiednim poziomie.
AD5. Myślę, że tutaj ciekawa może być współpraca ze szkołami nauki jazdy. Szkoła Strażak już niejednokrotnie angażowała się w różnego rodzaju projekty i jestem przekonany, że Marek i tym razem może się zaangażować. Zwłaszcza, że szkoła Strażak została jedną z nielicznych, które nadal szkolą na motocyklu i mają motocykle takie, jak na egzaminach. Na terenie turawapark jest także ułożony tor kartingowy z opon. Może uda się jakoś dogadać z właścicielem, żeby w zamian za reklamę udostępnił go np na godzinę, żebyśmy mogli tam sobie troszeczkę zręcznościowo polatać na czas, czy coś. Co do pokazów stunterskich, to może żadnych gwiazd naszej sceny nie zorganizujemy, jeżeli termin jest już tak bliski, niemniej jednak warto puścić info do odpowiedniej grupy a może coś uda się zwojować. O pokazy ratownictwa można się uśmiechnąć np do szkół wyższych, ZHP, czy kogoś, kto będzie w stanie zorganizować coś takiego bezpłatnie.
To tak na szybko sobie myślę. Nigdy niczego nie organizowałem, więc raczej ciężko ocenić mi realne szanse... Ale jeżeli misja jest taka, żebyśmy się rozjeździli porządnie po 7 miesięcznej zimie i ciągłych ulewach, to wydaje mi się, że są jakieś tam szanse.
Co myślicie?
Oświadczam, że moje opinie są nieprzemyślane i subiektywne. Ponadto w każdej chwili mogę je diametralnie zmienić lub się ich wyprzeć