Uwielbiam takie odgrzebywanie wątków po 8 latach np.
Obecnie jakość paliwa nie wydaje się być już problemem, no przynajmniej na wszelkich markowych stacjach. Teraz bolączką jest prawidłowy pomiar. W Polsce nie ma nad tym w ogóle kontroli.
Ja mogę tylko powiedzieć, że mam poważne wątpliwości co do Lotosów. Kilka razy jak byłem zmuszony do zalania na Lotosie to zawsze wchodziło mi do baku nadspodziewanie duzo. Raz byłem świadkiem jak facet wszczął awanturę bo twierdził, że zalał więcej niż ma pojemność baku.
Kilka dni temu musiałem u nich zalać i dni stawiałbym, że weszło tak ze 2-3 litry minimum za dużo przy 55l baku.