Witam,
To mój pierwszy post i choć to nie ten wątek to chciałem się przywitać
Jako, że jestem dość świeżo z tematem to postanowiłem się z Wami podzielić moim doświadczeniem.
Moją przygodę z jednośladami zacząłem powiedzmy kilkanaście lat temu od Simsona skutera, potem był Simson enduro. Potem przyszedł czas na prawko, ponieważ maluch już czekał doradzono mi aby nie robić A i B jednocześnie bo z jednego na bank mnie uwalą i będę musiał czekać na prawko. Tak zrobiłem
Jednak przez te wszystkie lata cały czas myśl o jednośladzie nie dawała mi spokoju. No i nagle zmiana przepisów i możliwość dosiadania 125. Niestety szybko okazało się, że to jednak zdecydowanie za mało. Może gdyby tylko po mieście jeździć ale już na bank nie poza nim. Zatem szybka decyzja o prawku i po krzyku.
Teraz do meritum.
Pabel pisze: musi oprócz tej własnej nauki w domu z CD testów zaliczyć kilka godzin wykładów i to musi być udokumentowane tak jak wyjeżdżone godziny, takie są przepisy dot. prawa do przystąpienia do egzaminu.
No właśnie już nie bo zmieniły się przepisy i teraz już nie trzeba odbywać kursu aby podejść do teorii.
Ale nawet wcześniej większość szkół ograniczała się do przekazania materiałów kursantowi i fałszowania dokumentacji związanej z odbytym kursem teoretycznym oraz egzaminem wewnętrznym.
Po drugie nie wierzcie w bajki, że to wina egzaminatora, że ktoś nie zdał. W przypadku motocykla egzamin jest bardzo dokładnie określony i na placu wszystko zależy tylko od egzaminowanego, a wszystko siedzi tak na prawdę w jego głowie. Egzaminator nie musi robić nic, kandydaci sami bez najmniejszej pomocy egzaminatora się oblewają. Na mieście też wszystko zależy tylko od nas.
Teraz materiały.
Polecam stronę "zdamyto"
http://www.zdamyto.com/Koszt chyba z 15zl (już nie pamiętam), a ogromna baza pytań.
Jest tryb nauka i egzamin.
Druga pozycja to zestaw z tej strony
http://www.e-kierowca.pl/. Ja dostałem go na kursie i muszę powiedzieć, że płyta z testami najbardziej odpowiadała realiom na egzaminie. Płyta zawiera bardzo dużą ilość prawdziwych pytań z baz egzaminacyjnych. Po instalacji baza jest aktualizowana przez internet.
Można kupić samą książkę z teorią lub tylko płytę.
Ponieważ zmieniły się przepisy i nie jest potrzebny kurs to jest tam też dostępny cały pakiet e-learnig za 90zl
http://www.sklep.e-kierowca.pl/e-kurs-teoria-w-domu-kat-a-a1-a2-am-pakiet-materialow-dla-kursanta.htmlTrzecia pozycja z tej strony
http://www.grupaimage.com.pl/sklep,513 Sam nie testowałem ale podobno dobre.
Pabel pisze:podejdz do najblizszej szkoly jazdy za dyszke na cd Ci sprzedadza dokladnie te ktore sa w wordach
maja kazda kategorie (zadna lewizna wszystko z licencja )
Nie do końca. To co kumpel dostał w swojej szkole było beznadzieje i moim zdaniem nie przypominało w ogóle prawdziwych testów.
Teraz szkoła
Ja wiem, że mówimy o Opolu ale ja zrobiłem kurs we Wrocku. Czemu? Bo chciałem się coś nauczyć. Kurs robiłem tutaj
http://motorsfera.pl/ Długo szukałem i czytałem zanim wybrałem. Waldek (właściciel) podchodzi poważnie do tematu i to mnie przekonało. Jest normalny kurs teoretyczny w skład którego wchodzi spotkanie z mechanikiem gdzie dowiadujemy się wszystkiego co musimy robić w kwestii podstawowej obsługi moto. Wypad do sklepu z ciuchami gdzie dowiadujemy się jak dobrać kask, ciuchy itp. Wypad do salonu Yamahy gdzie można przymierzyć się do moto. Porozmawiać o doborze motocykla itp. Kurs pierwszej pomocy z ratownikiem medycznym z ćwiczeniami na fantomach. No i oczywiście teoria związana z przepisami czyli to co do egzaminu ale także dużo teorii o technice jazdy.
Zanim idzie się na egzamin trzeba najpierw przejść normalny egzamin wewnętrzny zarówno z teorii jak i praktyki.
Co do samej jazdy to poza typowymi zadaniami Waldek uczy również przeciwskrętu czy przeciwwagi.
Pomimo, że jeździłem motorem i na sam kurs czasem podjeżdżałem moją 125ką to chciałem zrobić prawdziwy kurs i nauczyć się więcej.
Teraz najważniejsza kwestia. Mam świadomość, że nie każdy jest wariatem jak ja i nie będzie jeździł z Opola do Wrocka na kurs
Ja sam nie jestem z Opola tylko z Brzegu więc dla mnie to ta sama droga w obu kierunkach dlatego taka decyzja. Natomiast pozostaje kwestia egzaminu. Ponieważ robiłem kurs razem z kumplem ale on właśnie w Opolu, a ja we Wro to mamy porównanie.
Pamiętać należy, że nie ma znaczenia gdzie robi się kurs - to bardzo ważne.
Zdawać można w każdym ośrodku, a między Opolem, a Wro jest przepaść.
W Opolu na egzaminie bardzo zwracają uwagę na chore kręcenie głową podczas całego egzaminu na placu. We Wro poza upewnieniem się co do możliwości rozpoczęcia jazdy nikt nie każe machać głową np. podczas ósemki. W Opolu jest pomiar radarowy prędkości, a we Wro... NIE !!
Wszystko robi się spokojniej i wolniej. W Opolu czeka się na termin, a w zimie nie ma egzaminów. We Wro na teorię czeka się góra 2-3 dni, a praktyka odbywa się praktycznie cały rok i również czeka się góra 2-3 dni na egzamin. Jeśli jest mokro to egzaminator sam mówi, żeby robić wszystko wolniej, że nikt nikogo nie goni. Kilku egzaminatorów samych jeździ na moto więc mają inne podejście. Dobrze patrzą jeśli na egzamin idziemy w pełnych motocyklowych ciuchach. Jeśli wyjedzie się z placu to na mieście trzeba zrobić jakąś totalną głupotę żeby nie zdać.
Teraz najważniejsze. Kumpel, który kurs zrobił w Opolu poszedł na egzamin do Wro bez ani jednej jazdy we Wro. W poniedziałek zapisał się na teorię na środę, a po wyjściu z teorii w środę zapisał się na praktykę na dzień następny i już w czwartek cieszył się zamknięciem tematu prawa jazdy !!
Macie jakieś pytania? Chętnie odpowiem
Lewa w górę i do zobaczenie gdzieś na drodze.
Pozdro
Misiek