Killu pisze:Michal.m, nie gorączkuj się tak. (..) Z tym doświadczeniem to jest tak, jak z jazdą powiedzmy na GSie 500. Niby motocykl o niemałych osiągach, ale jak delikwent po sezonie na 500 przesiada się już na 600 to okazuje się, że trzeba się uczyć od początku.
Po prostu wkurza mnie jak ktoś doświadczony w jeździe motocyklem/motocyklami takie rzeczy pisze, że słabszy jednoślad nie daje doświadczenia.
Z tym doświadczeniem to jest tak, że ja zaczynałem na CB450s, która miała 27KM, przejechałem na niej ponad 20tyś km, zaliczyłem jednego szlifa, kilka parkingówek i przesiadłem się na FZSa z prawie 100 konnym silnikiem.
I wiesz co? Gdyby nie moje doświadczenie na CB450S to już na jeździe próbnej fazerkiem miałbym szansę wylądować w rowie (bo najzwyczajniej w świecie zaskoczyło mnie przyśpieszenie a zarazem uratowała świadomość czym jest przeciwskręt). Nie mówiąc o innych sytuacjach, których doświadczyłem a których znajomość jeżdżąc dużo szybciej na fzs (mam na myśli zarówno samą prędkość jak i przyśpieszenie) uratowały mnie przed mniejszymi lub większymi wpadkami.
Dodam jeszcze od siebie, że w praktyce nauczyłem się co to przeciwskręt i jak działa na ROWERZE, który jak wiadomo ma tyle KM i takie przyśpieszenie, że hej!
I z tego też powodu zawsze jak takie teorie widzę/słyszę, że 50cmm to nie doświadczenie kategorycznie protestuje bo to jest wprowadzanie ludzi w błąd i utwierdzanie niedoświadczonych, że od razu muszą dosiadać solidnego sprzęta by w ogóle móc się czuć motocyklistami.
Absolutnie nie czuję, że ogarniam bardzo dobrze motocykl ale do szczęścia nie jest mi to potrzebne - ważne, żebym miał tyle samo udanych powrotów co wyjazdów i by moja w 80% spokojna jazda dawała mi frajdę jaką daje mi do tej pory
CzArny87 pisze:A moim zdaniem jak ktoś jest gimbusem to czy ma doświadczenie w postaci prawka kategorii A czy B czy C itp to i tak się rozpierdoli!!!! a jak któś ma olej w głowie to bez prawka będzie latał i wszystko będzie gitarka:)
Żadne uprawnienia nie dają z automatu super umiejętności. Ale za to dają bezpieczeństwo prawne.
Ktoś będzie latał bez prawka i wszystko będzie gitarka bo ma olej w głowię...
a później ktoś mu wjedzie w tył na światłach => współwina, nałożony mandat, zero odszkodowania z OC. Fajna perspektywa, nie powiem