Postautor: Gregory121 » 18 września 2010, 20:42
Na SM to mogą polatać, na zwykłych maszynach to lipa. Dziury i śliska nawierzchnia. Stwierdzili to wszyscy, maszyny: CBR 600, NTV, DL 650, Devi i jeszcze jakis GIXER 600. Do driftu jakims tylnonapędowym samochodem ze szperą to ok.
Szkoda czasu aby jechać tam specjalnie, jeżeli "po drodze" to z ciekawości można podjechac, jednak drugi raz bym się tam nie wybrał.
Tor pod "Karolinką" daje zdecydowanie więcej radochy, choć jest zdecydowanie mniejszy.