My tu gadu gadu, a wiosna się zbliża ogromnymi krokami Ja już 10 razy dziennie w garażu goszczę i obcinam sprzęt to z tej strony i tamtej
Tylko jak wyjadę na miasto to odechciewa się żyć Teraz to ja nie wiem jak w ogóle przez miasto by przejechać, tak żeby się nie zabić.
A tak z innej mańki to mam nadzieje, ze w tym sezonie jakaś bardziej zgrana ekipa "dawców orgazmów" nyskich powstanie