Opolskie pierwsze wypadki

Strefa Opolskich Motocyklistów
Awatar użytkownika
Killu
Posty: 3039
Rejestracja: 16 stycznia 2009, 06:12
Lokalizacja: Opole

Postautor: Killu » 05 kwietnia 2010, 19:49

Ania to twarda babka i na pewno z tego wyjdzie! Ja także mam w planach do Niej zajechać!

A tak prostując nieco temat - Ona nie była początkująca, tylko miała za sobą już jeden wypadek na winklu i przez ten wypadek miała właśnie "blokadę" przed składaniem motocykla!

Nie mniej jednak nie każdy musi uczyć się na swoich błędach - warto czasami podzielić się na grupki i dojechać do celu w pełnym składzie. To żaden wstyd, że ktoś już miał wypadek i boi się składać... Ale trzeba to leczyć, bo taka blokada w kluczowym momencie może doprowadzić do nieszczęścia.

Kto jeszcze wybiera się do Ani!?
Oświadczam, że moje opinie są nieprzemyślane i subiektywne. Ponadto w każdej chwili mogę je diametralnie zmienić lub się ich wyprzeć ;)

Awatar użytkownika
detektyw
Posty: 171
Rejestracja: 30 czerwca 2007, 12:30
Lokalizacja: Opole

Postautor: detektyw » 05 kwietnia 2010, 20:10

Killu pisze:Ania to twarda babka i na pewno z tego wyjdzie! Ja także mam w planach do Niej zajechać!

A tak prostując nieco temat - Ona nie była początkująca, tylko miała za sobą już jeden wypadek na winklu i przez ten wypadek miała właśnie "blokadę" przed składaniem motocykla!

Nie mniej jednak nie każdy musi uczyć się na swoich błędach - warto czasami podzielić się na grupki i dojechać do celu w pełnym składzie. To żaden wstyd, że ktoś już miał wypadek i boi się składać... Ale trzeba to leczyć, bo taka blokada w kluczowym momencie może doprowadzić do nieszczęścia.

Kto jeszcze wybiera się do Ani!?


ja tam specjalista w ocenie skutkow wypadkow i ich nastepstw nie jestem i porad tez raczej udzielac nie powinienem ;)
a Ania sie czuje lepiej niz przypuszczalem ;)
Ostatnio zmieniony 06 kwietnia 2010, 12:04 przez detektyw, łącznie zmieniany 1 raz.
GPX750R'1989 -> CBR900RR'1998 -> YZF-R1'2007

Awatar użytkownika
duku
Posty: 30
Rejestracja: 09 sierpnia 2009, 12:34
Lokalizacja: Opole

Postautor: duku » 05 kwietnia 2010, 21:49

I odwiedziłem naszą Piratkę. Humor jej dopisuje, mimo ręki w temblaku i rozwalonej nogi piraci na wózku po korytarzach strzeleckiej nemocnicy. Jak zapytałem w recepcji gdzie leży Ania to panie powiedziały, że: "nigdzie - lata po całym szpitalu zamiast leżeć i jak ją lekarz spotka to ją pewnie zaraz do domu wyrzuci." :D

Awatar użytkownika
Killu
Posty: 3039
Rejestracja: 16 stycznia 2009, 06:12
Lokalizacja: Opole

Postautor: Killu » 05 kwietnia 2010, 22:14

Hehe ;)

Twarda babka! Ja jadę do Niej jutro z rańca, albo po pracy bo odwiedziny są do 20 więc jeszcze z półtorej godzinki będę mógł jej zepsuć.

A tak w ogóle, to właśnie z Nią gadałem i odgrażała się że niebawem wraca na drogę :D

Oto jej numer telefonu: 515 538 591
Dzwońcie, piszcie i ogólnie zawracajcie gitarę, bo samotność w szpitalu może zmiażdżyć nawet największego optymistę.

Jeżeli możecie, to napiszcie w którym pokoju leży nasza piratka.
Oświadczam, że moje opinie są nieprzemyślane i subiektywne. Ponadto w każdej chwili mogę je diametralnie zmienić lub się ich wyprzeć ;)

Awatar użytkownika
kamil
Posty: 498
Rejestracja: 24 listopada 2009, 11:01
Lokalizacja: Opole

Postautor: kamil » 06 kwietnia 2010, 11:33

Ja w czwartek bym mogl podjechac do strzelec obojetnie o ktorej godz. jezeli ktos z opola by chcial sie ze mna zawinac to godz. mozna ustalic! No chyba ze Ania wyjdzie ze szpitala do czwartku.

Awatar użytkownika
dawidmi
Posty: 751
Rejestracja: 18 czerwca 2008, 16:07
Lokalizacja: Polska Europa Świat

Postautor: dawidmi » 06 kwietnia 2010, 11:41

kamil pisze:Ja w czwartek bym mogl podjechac do strzelec obojetnie o ktorej godz. jezeli ktos z opola by chcial sie ze mna zawinac to godz. mozna ustalic! No chyba ze Ania wyjdzie ze szpitala do czwartku.

ja bym chętnie podjechał, koło południa.

Mam info z pierwszej ręki, żadnych obrażeń wewnętrznych, jak mówi "flaki na swoim miejscu", więc nie jest tak źle, a na drogę wróci na pewno:)

Awatar użytkownika
Killu
Posty: 3039
Rejestracja: 16 stycznia 2009, 06:12
Lokalizacja: Opole

Postautor: Killu » 07 kwietnia 2010, 08:35

Byłem wczoraj wieczorem u naszej Banditos (Ani) i wygląda na to, że jest w niej więcej energii niż można by się spodziewać nawet po zupełnie zdrowym człowiekiem! Kazała podziękować za zainteresowanie jej osobą, za wszystkie życzenia (a płyną nawet od nieznanych ludzi z Krakowa, Szczecina, Gdańska... Pofatygował się nawet ktoś z Finlandii o ile dobrze pamiętam) 8) Sprawczyni prosi o więcej odwiedzin, bo samotność w szpitalu trochę dobija a jak ma z kim pogadać, to jest super.

No i zapewniała mnie, że widzimy się w piątek pod Dziadem, więc tym razem obecność OBOWIĄZKOWA!

EDIT

Właśnie dostałem informacje, że z racji tego, że Ania jest twardzielem i nie może usiedzieć na miejscu przez pięć minut, i za to, że bije ratowników medycznych, wychodzi ze szpitala już dzisiaj. Jak widać personel boi się o swój sprzęt, bo Ania robi wheelie na wózkach do przewozu pacjentów i piratuje nim na szpitalnych korytarzach!

Jak znam życie, to jeszcze dzisiaj się tutaj odezwie ;)
Oświadczam, że moje opinie są nieprzemyślane i subiektywne. Ponadto w każdej chwili mogę je diametralnie zmienić lub się ich wyprzeć ;)

Awatar użytkownika
benzo88
Posty: 147
Rejestracja: 07 marca 2010, 20:39
Lokalizacja: Karłowice

Postautor: benzo88 » 07 kwietnia 2010, 13:58

niestety nasza Banditos musi jeszcze zostac w szpitalu.

Awatar użytkownika
klaudek
Posty: 47
Rejestracja: 09 września 2005, 17:09
Lokalizacja: Krapkowice okolice

Postautor: klaudek » 07 kwietnia 2010, 18:30

Czy Ania nie ma czasem niebieskiej GSF 650(jak na jej fotce)?
Chyba mamy takie same moto - i chyba na jajeczku podziwiala moja "boile" na tanku po bombie :(

Szybkiego powrotu do zdrowia i na Moto - Nie poddawaj sie i nie zalamuj!
Lakier to nie skora - da sie naprawic! Wazne ze tobie nic powaznego nie zostanie!
http://www.bikepics.com/members/klaudek
LIVE IS TOO SHORT TO BE BORED
SUZUKI GSXR 750 / BANDIT 650

Awatar użytkownika
Stachoo
Posty: 290
Rejestracja: 10 maja 2009, 23:39
Lokalizacja: Krośnica

Postautor: Stachoo » 07 kwietnia 2010, 19:11

Ta, miała bandytę tyle, że w owiewkach.

Awatar użytkownika
Killu
Posty: 3039
Rejestracja: 16 stycznia 2009, 06:12
Lokalizacja: Opole

Postautor: Killu » 07 kwietnia 2010, 23:40

Niestety Ania musi zostać w szpitalu nieco dłużej. Miała wyjść już dzisiaj, ale lekarzy zaniepokoiła jej powiększona źrenica. Może to oznaczać bardzo wiele złych rzeczy, dlatego wszyscy trzymajmy kciuki, żeby wszystko szybko minęło i było OK! Jeżeli ktoś miał w planach jutro ją odwiedzić, to jak najbardziej zachęcam! Ona potrzebuje teraz obecności normalnych ludzi w jej otoczeniu, żeby nie zwariować.

Jeżeli macie wolną chwilkę, to podlećcie do Niej chociaż na chwilkę - na pewno się ucieszy!
Oświadczam, że moje opinie są nieprzemyślane i subiektywne. Ponadto w każdej chwili mogę je diametralnie zmienić lub się ich wyprzeć ;)

Awatar użytkownika
kamil
Posty: 498
Rejestracja: 24 listopada 2009, 11:01
Lokalizacja: Opole

Postautor: kamil » 08 kwietnia 2010, 10:33

dawidmi pisze:
kamil pisze:Ja w czwartek bym mogl podjechac do strzelec obojetnie o ktorej godz. jezeli ktos z opola by chcial sie ze mna zawinac to godz. mozna ustalic! No chyba ze Ania wyjdzie ze szpitala do czwartku.

ja bym chętnie podjechał, koło południa.

Mam info z pierwszej ręki, żadnych obrażeń wewnętrznych, jak mówi "flaki na swoim miejscu", więc nie jest tak źle, a na drogę wróci na pewno:)
Mozemy poleciec kolo 13 start np spod dziada a jak nie pasuje ci godz. to na pw zostawie swoj tel.

Ania1990
Posty: 206
Rejestracja: 11 marca 2010, 00:16

Postautor: Ania1990 » 08 kwietnia 2010, 15:07

noooo chłopaki ładnie mnie tutaj obgadujecie :P

DZIĘKUJĘ WSZYSTKIM ZA SŁOWA OTUCHY :D

jestem już "prawie'' zdrowa. gorzej z Banditem.
ale już go wyciągłam z garażu.niestety bark w gipsie więc będzie post na moto:P
przez 3 tyg ;)
a jeśli chodzi o personel medyczny i pacjentów to na długo mnie zapamiętają :D

JESZCZE RAZ WAM WSZYSTKIM DZIĘKUJĘ :)))

PS: tak łatwo się mnie nie pozbędziecie... Jutro Pod Dziadem!!

Obecność obowiązkowa:)

Jeśli chcecie pytać o coś to pytajcie ;) ja mam teraz dużo czasu :P

Awatar użytkownika
x-factor
Posty: 72
Rejestracja: 06 grudnia 2009, 23:12
Lokalizacja: Opole

Postautor: x-factor » 08 kwietnia 2010, 16:13

No to możesz w końcu napisać prawdziwy przebieg wypadku bo podobno mija się z tym co było napisane na nto :)
www.inhals.pl Mikrofalowe Osuszanie Budynków

Ania1990
Posty: 206
Rejestracja: 11 marca 2010, 00:16

Postautor: Ania1990 » 08 kwietnia 2010, 17:40

oooooooojj mija się mija.
rozpędzałam się ładnie z wiaduktu minęłam tą je... stadninę i jechał tir.
nie zapanowałam nad oporem powietrza z lewej i minęłam ciągła linię pobocza z 160km/h na liczniku. żadne przeciwskręty i hamowanie nie pomogło. wg policji przejechałam w rowie 700m.
zatrzymał mnie kamień wielkości pustaka i leciałam gdzieś z 15m.motocykl odbił się od drzewa i zmienił położenie o 180 stopni kuzyn wyszedł bez szwanku. a ja no niestety.
ale zostawiłam pamiątkę, jest to około 100m od parkingu motocykl wydrapał korę ;P
PS: w ciągu miesiąca zarobiłam 2 mandaty w sumie 10 pkt i 400zł


kuchnie Ruda Śląska

Wróć do „OPOLEZONE”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika