Szkoda młodego człowieka , ale pytanie z jaką prędkością jechał na motocyklu ??. Przy mniejszej prędkości może inaczej by sie to skończyło. Wiem że to chwila , nie mówię kogo to wina ,lecz przed tym zdarzeniem od strony jasienia w kierunku kluczborka jest fajna długa prosta pod górkę , na której można pocisnąć . Każdy z nas Wie jak to kusi odkręcić manetkę. Wyjeźdżając z obwodnicy na ulicę trudno zauważyć co przed górką pędzi . Trzeba uważać , ale co ma być to będzie , zdarzenia sie nie uniknie włos na skórze się jeży . Za każdym razem gdy wsiadam na moto myślę czy się nie wyślizgnę , czy ktoś nie wymusi , czy po wyprzedzaniu na 3-trzego czy to było konieczne. Tak jest chwila i koniec. Szkoda młodego człowieka , rodziny i bliskich osób , całę życie przed nim było. Takie rzeczy muszą się dziać by człowiek uświadomił sobie ze nie ma replay.