Niestety tak to wygląda
Zawsze w takiej sytuacji zastanawiam się czy to jest jakieś przeznaczenie czy jak to nazwać ?? Dlaczego akurat auto zjechało na przeciwległy pas i akurat był tam ten motocykl.
Niby wszystko przypadek ale jednak jakiś taki bardzo dziwny.
fakt czytam to forum i mi rece opadaja od wypisywania madrasci co niektorych... nie bede uzywal wulgaryzmow tym razem ale nie spamujcie tego tematu...
swoja droga a propo wypadku to wyjebalem 3 mies temu na torze w brnie zlamalem kregoslup w dwoch miejscach - wstawiali mi implanty, polamane i zwichniete dwa barki - jeden juz po operacji. oprocz tego dwa zebra pluco i mnostwo siniakow.
wiec dorga czy tor jeden h...j jak pech to pech. ja aczej sezon mam game over.
pozdro
Proste drogi są dla szybkich motocykli, kręte dla szybkich motocyklistów
Killu pisze:Jak człowiek ma pecha, to w drewnianym kościele cegła mu na łeb spadnie. Kuruj się Koval! Podobno w GB są spece od takich tematów.
Potwierdzam. Kolega z klasy zasuwający w enduro złamał obojczyk, 3 dni leczenia w UK pod jakimiś laserami itp. dwa tygodnie rehabilitacji i był z powrotem na torze.
Wczoraj leciałem do Wrocka 94 - nie wiem czemu ale do samego Wrocławia był taki ruch jakiego nigdy nie widziałem na tej trasie ale nie o tym...
wczoraj mocno wiało i śmiem przypuszczać, że to mogło być jakąś przyczyną bo czasami dostawałem takimi podmuchami wiatru, że chwilami musiałem ostro korygować tor jazdy. Przy wyprzedzaniu mogło kolesia zaskoczyć