Bieszczady 2014 raz jeszcze ;)

"...dzisiaj w końcu wyjechałem poza miasto!" - czyli dział, w którym możecie opublikować swoje wspomnienia i zdjęcia z motocyklowych wycieczek, tych bliższych i tych dalekich.
Awatar użytkownika
Hektor
Posty: 981
Rejestracja: 27 września 2009, 07:39
Lokalizacja: Opole

Bieszczady 2014 raz jeszcze ;)

Postautor: Hektor » 31 sierpnia 2014, 17:14

I tak to po blisko 20-stu latach wybraliśmy się z żoną w Bieszczady .
Kiedyś motocyklem CZ350 obecnie czarnulą ;)
Miejsce chodź mi dobrze znane to mogę tam jeździć co roku .
Odwiedziliśmy przy okazji Kraków (z noclegiem)Przystań Motocyklową(dzięki Killu) Solinę ,Ustrzyki Górne i Dolne a zresztą wszystko jest na
filmiku ;)

Awatar użytkownika
Jekke
Posty: 273
Rejestracja: 05 maja 2012, 23:19
Lokalizacja: Opole

Postautor: Jekke » 31 sierpnia 2014, 22:31

:D fajosko
Homo homini

Awatar użytkownika
lopezmp
Posty: 113
Rejestracja: 21 września 2013, 18:14
Lokalizacja: Zdzieszowice

Postautor: lopezmp » 01 września 2014, 08:50

Piękna relacja, zarąbisty filmik. Tak się składa że ja też byłem w Bieszczadach dokładnie 22 lata temu i wybieram się tam w ostatni weekend września mam nadzieję że będzie równie fajnie. Pozdrawiam ;)

Awatar użytkownika
Krzysiek
Posty: 112
Rejestracja: 18 marca 2013, 22:17
Lokalizacja: OPOLE

Postautor: Krzysiek » 01 września 2014, 09:21

Jesteś Wielki.
Super film i widoki.
Może i ja kiedyś się na taką trasę wybiorę :D
Honda Rebel 125 - > Honda Shadow VT 600 - > Honda Shadow VT750 C - > Honda CBF 1000 -> BMW R1200R

Awatar użytkownika
ravalVB
Posty: 170
Rejestracja: 21 sierpnia 2011, 21:31
Lokalizacja: POPIELÓW

Postautor: ravalVB » 01 września 2014, 10:59

Nooo fajna wycieczka super sprawa :D normalnie HERKULES
Im więcej wiem o kobietach tym bardziej kocham swój motocykl

Awatar użytkownika
Puzon
Posty: 263
Rejestracja: 17 września 2009, 11:59
Lokalizacja: Szczedrzyk

Postautor: Puzon » 01 września 2014, 20:14

Gratki wielkie, super sprawa wyrwać się z szponów miasta :wink:
https://www.facebook.com/motobajkal/

Jest nas tylu i każdy ma prawo do własnego stylu.

Awatar użytkownika
lopezmp
Posty: 113
Rejestracja: 21 września 2013, 18:14
Lokalizacja: Zdzieszowice

Postautor: lopezmp » 29 września 2014, 18:16

Wczoraj wróciłem z weekendu w Bieszczadach, potwierdzam widoki rewelacja, oczywiście odwiedziłem Bieszczadzką przystań motocyklową, nakręciłem w sumie przeszło 1000 km.

Awatar użytkownika
Hektor
Posty: 981
Rejestracja: 27 września 2009, 07:39
Lokalizacja: Opole

Postautor: Hektor » 29 września 2014, 18:50

lopezmp pisze:Wczoraj wróciłem z weekendu w Bieszczadach, potwierdzam widoki rewelacja, oczywiście odwiedziłem Bieszczadzką przystań motocyklową, nakręciłem w sumie przeszło 1000 km.

Super jak pogoda ??? dawaj jakieś foty . :wink:

Awatar użytkownika
BartekOpole
Posty: 305
Rejestracja: 11 kwietnia 2009, 20:11
Lokalizacja: Opole

Re: Bieszczady 2014 raz jeszcze ;)

Postautor: BartekOpole » 29 września 2014, 21:13

Hektor pisze:I tak to po blisko 20-stu latach wybraliśmy się z żoną w Bieszczady .
Kiedyś motocyklem CZ350 obecnie czarnulą ;)
Miejsce chodź mi dobrze znane to mogę tam jeździć co roku .
Odwiedziliśmy przy okazji Kraków (z noclegiem)Przystań Motocyklową(dzięki Killu) Solinę ,Ustrzyki Górne i Dolne a zresztą wszystko jest na
filmiku ;)


Bardzo fajnie zmontowany filmik, fajna melodia. Teraz dopiero zacząłem szperać w innych wątkach forumowych. W przyszłym roku tez się wybieracie w Bieszczady? Na 2015 planuję trip wzdłuż granic PL. Wymieniam motonga i jeśli wszystko zagra ruszę na nowym sprzęcie. Masz jakieś namiary w Bieszczadach na noclegi? Na te chwilę mam wykoncypowane w Polańczyku "Eskapada" pensjonat (byłem tam parę lat temu) ale wolę nie jeździc dwa razy tymi samymi drogami. Mile widziane inne przybytki z jedzeniem na miejscu. Potem polecę na Ustrzyki, Robotycze i Przemyśl i dalej. Jeszcze raz gratuluje wyjazdu :D

Awatar użytkownika
Ishe
Posty: 506
Rejestracja: 19 listopada 2010, 13:28
Lokalizacja: Opole

Re: Bieszczady 2014 raz jeszcze ;)

Postautor: Ishe » 29 września 2014, 22:17

BartekOpole pisze:
Hektor pisze:I tak to po blisko 20-stu latach wybraliśmy się z żoną w Bieszczady .
Kiedyś motocyklem CZ350 obecnie czarnulą ;)
Miejsce chodź mi dobrze znane to mogę tam jeździć co roku .
Odwiedziliśmy przy okazji Kraków (z noclegiem)Przystań Motocyklową(dzięki Killu) Solinę ,Ustrzyki Górne i Dolne a zresztą wszystko jest na
filmiku ;)


Bardzo fajnie zmontowany filmik, fajna melodia. Teraz dopiero zacząłem szperać w innych wątkach forumowych. W przyszłym roku tez się wybieracie w Bieszczady? Na 2015 planuję trip wzdłuż granic PL. Wymieniam motonga i jeśli wszystko zagra ruszę na nowym sprzęcie. Masz jakieś namiary w Bieszczadach na noclegi? Na te chwilę mam wykoncypowane w Polańczyku "Eskapada" pensjonat (byłem tam parę lat temu) ale wolę nie jeździc dwa razy tymi samymi drogami. Mile widziane inne przybytki z jedzeniem na miejscu. Potem polecę na Ustrzyki, Robotycze i Przemyśl i dalej. Jeszcze raz gratuluje wyjazdu :D


Nie lepiej pod namiotem?
BMW K 75 RT / Moto Guzzi Quota 1100 ES / Suzuki B12 Bandit Crew

Awatar użytkownika
BartekOpole
Posty: 305
Rejestracja: 11 kwietnia 2009, 20:11
Lokalizacja: Opole

Postautor: BartekOpole » 29 września 2014, 22:24

Namiot jest dobry ale raz na 2 dni po trasie rzędu 700-800 km dziennie lubię się umyć w ciepłej wodzie i wyspać w pościeli. Poza tym namiot oczywiście też jedzie.

Awatar użytkownika
Ishe
Posty: 506
Rejestracja: 19 listopada 2010, 13:28
Lokalizacja: Opole

Postautor: Ishe » 29 września 2014, 23:04

BartekOpole pisze:Namiot jest dobry ale raz na 2 dni po trasie rzędu 700-800 km dziennie lubię się umyć w ciepłej wodzie i wyspać w pościeli. Poza tym namiot oczywiście też jedzie.


Jak kto lubi:) Ja na przykład wole tego unikać, bo ciepłą wodę i pościel mam w domu ;) a nie jade z domu do domu tylko na tripa:) Bo niema to jak obcowac w bieszczadach pod namiotem z dziką zwierzyną, która kręci się po nocy koło namiotu. A wody uzywac z jakiegoś pobliskiego potoku :D
BMW K 75 RT / Moto Guzzi Quota 1100 ES / Suzuki B12 Bandit Crew

Awatar użytkownika
lopezmp
Posty: 113
Rejestracja: 21 września 2013, 18:14
Lokalizacja: Zdzieszowice

Postautor: lopezmp » 30 września 2014, 08:00

Hektor pogoda była w kratkę, piątek całą drogę lało, sobota już trochę lepiej można było polatać na moto po okolicy no a niedziela tylko słoneczko i mnóstwo motocyklistów na drodze. Ogólnie było bardzo fajnie ale w przyszłym sezonie polecę jeszcze raz bo trochę brakło czasu żeby więcej pozwiedzać okolice.

Awatar użytkownika
lopezmp
Posty: 113
Rejestracja: 21 września 2013, 18:14
Lokalizacja: Zdzieszowice

Postautor: lopezmp » 30 września 2014, 08:07


Awatar użytkownika
Ania4455
Posty: 90
Rejestracja: 13 lipca 2010, 12:59
Lokalizacja: Opole

Postautor: Ania4455 » 01 października 2014, 11:15

lopezmp pisze:Hektor pogoda była w kratkę, piątek całą drogę lało, sobota już trochę lepiej można było polatać na moto po okolicy no a niedziela tylko słoneczko i mnóstwo motocyklistów na drodze. Ogólnie było bardzo fajnie ale w przyszłym sezonie polecę jeszcze raz bo trochę brakło czasu żeby więcej pozwiedzać okolice.

Trzeba było jechać z nami.. info było tu: http://opolezone.pro24.pl/phpBB/viewtopic.php?t=3808
4 dni przyjemności - Bieszczady łobjechane wszerz i wzdłuż, dodatkowo Tatry Wysokie i Słowacja, pogoda jak na zamówienie, słonecznie, ciepło..
nie obyło się też bez przygody..

1. dzień - Kraków-> Bieszczady.
Wieczorny przyjazd do gospodarstwa agroturystycznego - włości pani sołtysowej "Na Zamłyniu" dostarczył nam chwilki grozy..

mgliście, mokra nawierzchnia, ciemno jak du...e.

Kolega przejechał wjazd do pani sołtysowej i.. ziuu.. poojeechał..
Mgła i ćmica pochłonęła go bez reszty.
Cóż, zamiast poczekać - pewnie by wrócił za chwilę - odruchowo pojechaliśmy i my za nim.
- Stracił się.
Zawracamy.. ślisko i.. ziuu.. gleba.
Podnoszę głowę, pierwsze co, to czy kierownik cały i czy kuń przeżył?
- kierownik się rusza -> jest dobrze.
- motocykl -> trudno ocenić na pierwszy rzut oka.

Wstępne oględziny - nie jest źle.. jeno mała szkoda w ręce się ostała.. https://picasaweb.google.com/1005490019 ... 4918475058
..i kilka siniaków gratis. :P
Ważne, że można było jechać dalej nie rezygnując z wycieczki..

..a gościna u Pani sołtysowej pierwsza klasa, kto był ten wie.. kobicina byłaby nawet w stanie rozwinąć swój karmazynowy dywan, udostępnić garaże, co by się koła nie pobrudziły i motocykle od deszczu nie zmoczyły. :)
Tak było.. fajnie, fajnie. :wink:

W skrócie załączam "pamiętniczek" Adama, reszta fotów i relacji na fb.
http://adamgrzesik.pl/blog/dzienniki-mo ... ry-wysokie

Do zobaczenia na kolejnej wycieczce, pozdrówka. :wink:


kuchnie Ruda Śląska

Wróć do „KOCHANY PAMIĘTNICZKU...”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika