ravalVB pisze:OK jak peugeot nie będzie podpalony to podpalimy będzie wskazówka dla następnych
Mapka jest ale nie pisze ile kilometrów w dzicz trzeba wjechać

Nie trzeba wjeżdżać w głąb borów miejscówka jest 50 m od szosy

50 metrów to zdecydowanie za blisko , jeszcze ktoś w stanie nieważkości wyjdzie na drogę

Maciek pisze:50 metrów to zdecydowanie za blisko , jeszcze ktoś w stanie nieważkości wyjdzie na drogę

Nie nie nie... my poprostu będziemy pilnowali aby kierowcy zbytnio nie zapier***

Moskiev.... Będę jak reszta, brzydko mówiąc wypiąłem się na koleżankę i koncert.

Będzie BSWDR

Maciek pisze:50 metrów to zdecydowanie za blisko , jeszcze ktoś w stanie nieważkości wyjdzie na drogę

ciekawe czy tak chetnie bedziecie spacerować na zewnątrz w otoczeniu dzikiej zwierzyny

ciekawe czy tak chetnie bedziecie spacerować na zewnątrz w otoczeniu dzikiej zwierzyny

ciekawe czy ta zwierzyna dzika będzie chciała spacerować w naszym towarzystwie tak już po kilku flaszencjach

Melduje ból głowy po dojechaniu do domu.

Dzięki wszystkim za grubą imprezę i miły poranek w leżakowni u moskwy w salonie

chichus pisze:Melduje ból głowy po dojechaniu do domu.

Dzięki wszystkim za grubą imprezę i miły poranek w leżakowni u moskwy w salonie

nooo....gruuubo było-jeszcze mam z pół promila

Dzięki Moskva za udaną impreze w fajnym miejscu i klimacie jak również za nocleg i podziękowania dla szanownej małżonki która nas ugościła

Dzięki za wszystko .
Oj działo się działo ...
Przed chwilą żołądek przyjął pierwszy posiłek

Też się przyłączam do podziękowań| !!!!
Było zajefanie!


Wielkie dzięki za ugoszczenie w domku i Wielką wyrozumiałość !!!
Tylu kacowników naraz to chyba jeszcze Monia w swym domu nie widziała.
Pozdro i do zobaczyska na Mikołajkach

Ja również bardzo, bardzo dziękuję za zaproszenie i ugoszczenie. Cudowna impreza, wspaniałe towarzystwo. Szczególne podziękowania za ogromną wyrozumiałość dla Moni.
Ps.
Dopiero teraz powoli wracam do żywych

Wielkie dzięki za imprezę, jak widać każdy z nas miał wyciętą Niedzielę z życiorysu . Teraz robimy regenerację i odliczamy czas do Mikołajek.

Niedzielę ??? Ja nie wiem co piłem i ile ale dzisiaj rano miałem jeszcze 0,16.
Nigdzie nie wyjechałem

Dzieki za pomoc pod płotem RESSET totalny,nawet GoPro zagineło w akcji (ale znaleziono)
Cieplusi bigosik z rana postawił mnie na nogi,było pycha.
DZIEKI WSZYSTKIM

I cóż...

Znowu pokazaliście że można na Was liczyć Byłem naprawdę zaskoczony że tylu Was przyjechało pomimo odległości i tym bardziej chcę skierować do wszystkich gorące podziękowanie za wspaniałą zabawę i Wasze nieocenione towarzystwo.Było naprawdę zajebiście

Jeszcze raz dziękuję

PS.Znalazły się wszystkie zgubione przez niektórych fanty niektóre nawet drogie(GoPro)..to tylko świadczy o tym że dobra zabawa jest wazniejsza od wartości materialnych leśniczówka stoi tam gdzie stała...wszyscy żyją i mają się dobrze(nie licząc niedzieli rano )...wódki i żarcia nie brakło..impra zaliczona do udanych