Po 3 latach spędzonych z Kawą ER5 przyszedł czas na powrót do większej siostry Yamahy TDR 125, od której zaczynałem, czyli TDM 850
Po kilku tygodniach od zakupu stwierdzam, że jeździ mi się świetnie, a typ motocykla spełnił moje oczekiwania co do komfortowej jazdy, nawet podczas dłuższych tras, a jednocześnie, którym da się pośmigać po czeskich zakrętach, choć może nieco wolniej niż na klasycznym nakedzie Spalanie 4,15/100 jakie udało mi się ostatnio zrobić jest tutaj wisienką na torcie, wynik lepszy niż przy słabszej i 500tce.
Na razie wielkie inwestycje nie zostały poczynione, bo nie ma takiej potrzeby. Profilaktyczna wymiana oleju, filtrów i synchronizacja gaźników.