Cześć i czołem! Część z was kojarzy mnie pewnie z wypadów forumowych, jak i z piątkowego dziadowania. Jako jeden z młodszych w ekipie dojeżdżałem swego czasu czarnego Gsa500 z przebiegiem rzędu 100tyś km.. Z racji sprzedania "olejarki" nadszedł czas na kupno czegoś o czym marzyło się od zawsze. Prawdopodobnie mało komu spodoba się linia, lecz dla mnie jest po prostu bezbłędna Motocykl ma przejechane 30 tyś km, rocznik 1997, kupiłem go w troszkę słabym stanie technicznym. Opony były łyse (przód i tył). Lagi nie ciekły, tylko lały: Gdzie się go postawiło tam były plamy oleju Wszystko to jest już zrobione, także mogę spać spokojnie Aktualnie czeka na nowy wydech który powinien być na dniach. Tymczasem wrzucam parę fotek
Co to za rydwan wpierd..u Gratki Klops ,maszyna zaje .... dopieścić drobiazgi i bedzie igła sztuka ,a co najważniejsze to w ori a nie lepiona z kilku, jeszcze raz graty
luki9696 pisze:Dzięki uprzejmości Killa- sklep Motorpower, wpadł nowy komin Dominator GP1 . Sieje spustoszenie, trzeba chyba pomyśleć nad db killerem
Mam ogród z widokiem i przysłuchem na ,,grzybek" za Wrzoskami,pracowałem dziś w moim ogródku,bo super pogoda i żadnej muzyki z twego wypierdu nie słyszałem...
Podczas zimy postanowiłem trochę dozbroić Gixa. Wpadła niebieska szyba, krótkie klamki, nakładka siedzenia pasażera. Moto wróciło też z regulacji, w końcu chodzi jak zegareczek Zostało jeszcze tylko wymienić olej, przeserwisować układ hamulcowy.... No i zrobić prawko