JaKuBeN pisze: kategorie zrobiłem odrazu pełne A przed jakimi kolwiek ustawami dziwnymi

Tak myślałem.
Kurde ile Ty masz zawodów Żołnierz, kierowca zawodowy, lakiernik... kurde człowiek orkiestra Z głodu raczej nie umrzesz

bo ja jestem człowiek pracujący żadnej pracy się nie bałem i nie boję. lecz wypłaty juz tak ...
z zawodu jestem blacharzem-lakiernikiem natomiast jestem żołnierzem kierowcą C+E. jak to się mowi tonący brzytwy się chwyta. by mieć na przysłowiowe szlugi szło się do jakiejkolwiek roboty. w dzisiejszych czasach ciężką o godną pracę. w zawodzie nie moglem znalesc pracy z zatrudnieniem na biało więc byłem kelnerem barmanem w międzyczasie na zmywaku. w dzień na ulotkach. dzieki takim pracom zdobylem prawojazdy pozniej sie chwycilem transportu miedzynarodowego zjechalem europe tam i nazat w kazdy kierunek pozniej ubrałem mundur no i tyle. tak więc nie ma co ludzi jedna miara mierzyć

-MisieK- pisze:

JaKuBeN pisze: kategorie zrobiłem odrazu pełne A przed jakimi kolwiek ustawami dziwnymi

Tak myślałem.

a co to za różnica czy zrobilem odrazu czy co rok kategorię? świadczy tylko o tym ze kasy zaoszczedzilem. rozumu nie kupisz

Nie, nie to pytałem z czystej ciekawości.

spokojnie panowie nikt tu się nie złosci mówię bo czuję nutkę rozgoryczenia

Jakuben widzę, że z tego samego roku jesteśmy rówieśniku
Nie martw się, też na 1 moto mam prawie litra, tylko się nie ukrywam, odwijam gdzie się da i gdy się da, do zoba !

Tak sobie myślę, że Fenek ma niezły target do objechania na przyszły sezon

Killu pisze:Tak sobie myślę, że Fenek ma niezły target do objechania na przyszły sezon

Masz na myśli dosłownie "objechanie"? Jeśli tak, to mnie wyprzedza GS, a co dopiero legendarna CBR XX 1100 Balckbird

Z tydzień czasy jak jezdzilem na tym moto przeklinałem je. ciezki dlugi paliwoźerne duzy moment wiele aspektów ale z biegiem czasu przekonałem się i na chwile obecna nic innego nie chcę za żadne góry złote

Dzisiaj miałem okazję przejechać się iksiorem. Miłość od pierwszego jeżdżenia. Normalnie się zakochałem w tym motorze. I co ja teraz zrobię z moją krówką???
Gratki moto.

Juz wiesz o czym ja mówię. Jest wierny i wybacza błedy i jest elastyczny. Nie myslisz na ktorym biegu jedziesz tylko poprostu jedziesz i tak cìągnie az łzy lecą

JaKuBeN, jestem pełen podziwu, podoba mi się Twoje dzieło, zazdroszczę Ci umiejętności, a raczej możliwości lakierniczych. Ja w ciasnym garażu to sobie mogę co najwyżej mały elemencik trysnąć sprayem, ale mi i tak się to udaje Super wykonana robota, należą Ci się brawa!

kłaniam się. cięzki kawałek chleba. długo wyrywałem sobie włosy z głowy nim byłem zadowolony z swojej pracy

Motocykl kupilem od znajomego ktorego znam x lat. W jego rękach była honda 6 lat i przejechała 8 tys

Jessssu... Biedny motocykl, to jak pies trzymany całe życie w kojcu...
Oby w twoich rękach miał okazję więcej się najeździć

Ja na R'ce zbliżam się do 7 tysięcy od pierwszego tygodni lipca, wliczając w to 3-3,5 tygodnia remontowania silnika dwa razy