Witam wszystkich ,tych starych i nowych na forum
Niektórzy pewnie mnie kojarzą jak latałem jeszcze na Thundercacie
W sierpniu 2014 kupiłem Kawasaki Kx 250 2001r ( Istny szatan
)
Od tego czasu jeździłem wiecej w terenie niż na szosie
I tak właśnie w zime sprzedałem Thundercata i cały czas jezdziłem Off
W Kwietniu tego roku pojechałem w zawodach cross country w Winowie na poligonie
Celem było sprawdzenie swoich sił w terenie i ukończenie bez awarii i kontuzji , udało sie
Po zawodach postanowiłem sprzedac Kawe i kupic coś młodszego i w 4T ( 250 w 2T zdecydowanie za mocne jak na mnie i ciężko było wykorzystac moc tego motocykla) .
I tak stałem sie posiadaczem Yamahy Yzf 250 2008r .
I teraz już latam tylko po torach motocrossowych , ednuro, strome podjazdy , błoto ,woda, kurz ...
Jest Fun i o to w sumie chodzi
Pozdrawiam