Moje srebrne bejbe - Yamaha FZ6s Fazer, rocznik 2004.
Nazwę Grzmot otrzymał w tym roku, po wymianie wydechów - zanim założyłem dbkillery, po odpaleniu przypominał odgłosami szalejącą burzę ;D Tylko był znacznie głośniejszy ;x
Poza zmienionymi wydechami ma również zamontowany kompletny stelaż pod kufry, innymi słowy idealnie przygotowany do dalszej turystyki, na którą jakoś kurde ciągle nie ma czasu.
Zaliczyliśmy już wspólnie kilka groźnych sytuacji, nie zawsze udało się wyjść bez szwanku, no ale jak się zrobiło 70 tys kilometrów po naszych polskich drogach, to co się dziwić? ;x
Okej, czas na foty.
.
.
.