Strona 2 z 2

Re: Amsoil vs Penrite - ktoś doradzi?

: 31 maja 2016, 08:49
autor: -MisieK-
Oczywiście to co napisałem to był żart, chyba nikt nie ma co do tego wątpliwości :P
Po prostu chce dla silnika jak najlepiej aby służył mi jak najdłużej.
Nie wiem, nie znam się :( Te wszystkie "grupy" to dla mnie abstrakcja, nie wiem do końca z czym to się je. Jedni mówią to lepsze, inny tamto.
Czytam, gadam z ludźmi, użytkownikami, mechanikami. Tak jak piszesz, ile ludzi tyle opinii, a tematy olejowe zazwyczaj wzbudzają wiele emocji na forach.
Jednak ostatnio z kim bym nie gadał to mówią, że Motul mocno się popsuł. Czytam co ludzie, którzy nie mają z tego korzyści piszą. Piszą o swoich wrażeniach co do pracy skrzyni, brania oleju itp. Na swoim przykładzie np. powiem. Street nie wiem czym był zalany fabrycznie, ale skrzynia pracowała jedwabiście. Nie wiedziałem, że w ogóle może tak skrzynia pracować w moto. Jedynka wchodziła mięciutko bez zająknięcia/stuknięcia. Po pierwszym 1k wymiana na Castrola i już tak "pięknie" nie pracuje. No ale co do Castrola to już powiedziałeś swoje zdanie :P
Ciekawi mnie natomiast skąd opinia o niższej kontroli jakości w usa? Nie jestem fanem amerykańskości, wręcz przeciwnie, ale są rzeczy, które mają od nas lepsze i są rzeczy, które my mamy lepsze (np. mamy znacznie lepsze, bardziej zaawansowane kremy przeciwsłoneczne :P ). Na jakim forum bym się nie pojawił to jednak ten Amsoil się przewija. Jak pisałem w aucie od lat używam i nie mogę złego słowa powiedzieć poza tym, że rzeczywiście lepiej wymieniać go co 10k zamiast co 20k bo pod koniec w przypadku długich tras z dużymi prędkościami potrafił nieco zniknąć. Potwierdzało by się to co piszesz. Natomiast w moto mam zamiar wymieniać co 5k (zalecane co 10k). Nie wiem już sam. Kupiłem, wymienię i prześmigam do 10k. Potem znowu będę decydował. Może 300V tak jak miałem w Kawie.

BTW do malucha zawsze lałem Quakera i byłem bardzo zadowolony. Niektóre maluchy miały szpilkę od uchwytu tłumika wkręconą w blok na wylot - paranoja jakaś. Wypadła mi ta szpilka i cały olej wydmuchało, a ja spokojnie dojechałem z Wrocka do Brzegu 45km (kontrolka się zapaliła dopiero pod domem :P ) i nic się nie stało. Prawie jak na ceramizerze :P

Kronos, a co lejesz do swojego auta?

Re: Amsoil vs Penrite - ktoś doradzi?

: 31 maja 2016, 10:32
autor: Kronos
Ludzie kupują oleje byle gdzie i stąd opinia o pogorszeniu jakości. Oleje klasy premium i właściwie każdy olej kupuje się u autoryzowanych przedstawicieli i tyle. To oczywiście nie daje 100% pewności, że mamy produkty oryginalny ale prawdopodobieństwo to zwiększa.
Do 25 letniego Mercedesa W201 1.8 leje Motula Senergie +, jego 25 letnia aromatyczna skrzynia pracuje na pełnosyntetycznym oleju do przekładni automatycznych Motula, do Hondy Civic Motula EcoNergy 0w30. Zawsze kupuje ten olej u autoryzowanego sprzedawcy, którego znam osobiście i płacę normalną cenę tz wyższą od 90% ofert na allegro.
Skrzynia w motocyklu na Motulu nie chodzi miękko - to fakt, ale tyczy się to tylko zapinania I biegu, znacznie lepiej jedynka wchodzi na Castrolu czy Shellu. Samo zapinanie biegu I i przejście poprze N do II to nie wszystko. Oleje premium zapewniają skrzyni znacząco wyższą ochronę, stabilność tarcia sprzęgła bez względu na temperaturę, wybaczają też znacznie więcej jeśli chodzi o redukowanie z nie dość perfekcyjnie zrównanymi prędkościami obrotowymi.
W moim przypadku oleje to temat rzeka, nie staram się nigdy niczego udowadniać. Ja po prostu potrafię czytać etykiety a nie tylko specyfikację SEA. :) i wiem co te parametry "do mnie mówią".
Nie jestem fanboyem Motula. Śledzę rynek, porównuje karty produktów itd. Generalnie na punkcie środków smarnych mam korbę ....

BTW... oczywiście, że Twój zapis o odmienności potraktowałem z przymróżeniem oka.
Nie ulegaj za bardzo magii amerykańskiego marketingu. Europejskie firmy maja nawet wydzielone fabryki, które produkują na rynek USA, bo tam idą rzeczy, które w Europie by nie miały racji bytu.

Re: Amsoil vs Penrite - ktoś doradzi?

: 31 maja 2016, 19:37
autor: Fenek
Chyba pierwszy raz przeczytałem tak pochwalną opinię o produktach Motula :) Zawsze widzę tylko opinie, że niby sprzęgło się ślizgało, że Motul się pogorszył i tak dalej (tak jak pisał Misiek). Sam za dużo o olejach powiedzieć nie mogę, Junakiem jeździłem na półsyntetycznym Mobil Extra 4T 10W40 i zrobiłem bez żadnych problemów 25,5km dopóki go nie sprzedałem :) Jeździłem na Castrolu, ale rozmawiałem z mechanikiem w Prądach i powiedział, że rozbierał silniki po Castrolu i po Motulu i te po tym pierwszym były brudne, a po Motulu czyściutkie. Od tego czasu leję Motula i jakoś nie mam problemów, aczkolwiek to tylko ciężko by było stwierdzić ewentualne ślizgające się sprzęgło :P

Też gdzieś kiedyś spotkałem się z podobną opinią o amerykańskim systemie jakości.

Misiek, a może właśnie fabrycznie miałeś zalanego Motula? ;)

Re: Amsoil vs Penrite - ktoś doradzi?

: 31 maja 2016, 23:23
autor: Pabel
Chyba szach mat :D

Re: Amsoil vs Penrite - ktoś doradzi?

: 01 czerwca 2016, 17:15
autor: -MisieK-
Fabrycznie na bank nie był Motul bo Triumph ma umowę z Castrolem :P , zresztą pewnie nie chodzi o to jakiej firmy tylko jakie parametry.

Co do opinii mechaników na temat jakości silnika na danym oleju to jestem ostrożny bo mamy tutaj zbyt wiele zmiennych. Trzeba by znać bardzo dokładnie historię auta, styl jazdy kierowcy, trzeba by wiedzieć czy regularnie był wymieniany olej czy cały czas na tym samym itp., itd. Nie do sprawdzenia, zwłaszcza, że jak mawiał dr House, wszyscy kłamią, a zwłaszcza jak mają coś na sumieniu. Wtedy najlepiej zrzucić na jakość oleju :P
Kwestia kupowania z różnych nieznanych źródeł to też oddzielny temat. Mobil/Castrol chyba najbardziej podrabiane marki więc nie trudno o podróbę.

Nie będę ściemniał, że się znam jak się nie znam. Dla mnie te parametry i etykiety to czarna magia, a nie mam ochoty zgłębiać kolejnego tematu. Jak pisałem z amerykańcami jestem ostrożny. Uważam, że my oraz amerykańce jesteśmy jednymi z najgłupszych narodów świata :P
Generalnie, jak pisałem, leje Amsa od lat do różnych Hond i jest ok. Na forum accorda olej ten cieszy się niesłabnącą popularnością.
Jak pisałem olej już kupiony. Zaleje i obacze co i jak. Jeśli tylko będą jakieś wątpliwości to następny będzie 300V.

A co powiecie (właściwie to pytanie do Kronosa bo widzę, że to jego konik :P ) na temat Ipone? Czy to "lepsza" czy "gorsza" wersja Motula? http://ipone.fr/wp-content/uploads/2015/06/FICHE-FULL-POWER-KATANA-EN-HD.pdf
A jak 300V to lać normalnie jak zalecają 10W40 czy może lepiej, jak twierdzi wielu, szczególnie w naszych warunkach 15W50 ??

Re: Amsoil vs Penrite - ktoś doradzi?

: 01 czerwca 2016, 18:54
autor: Fenek
Porównywałem kiedyś etykiety Castrola i Motula 10W40 półsyntetycznych i Castrol spełniał bodajże obie normy o jeden poziom niższe od Motula.

Re: Amsoil vs Penrite - ktoś doradzi?

: 01 czerwca 2016, 19:57
autor: Tomzo
-MisieK- pisze:Co do opinii mechaników na temat jakości silnika na danym oleju to jestem ostrożny bo mamy tutaj zbyt wiele zmiennych. Trzeba by znać bardzo dokładnie historię auta, styl jazdy kierowcy, trzeba by wiedzieć czy regularnie był wymieniany olej czy cały czas na tym samym itp., itd. Nie do sprawdzenia...


Jakbyś Misiek chciał bardzo dociekać, która marka produkuje najlepszy olej do silnika ,w tym przypadku diesla,to możesz popytać mechaników z budżetowo-masowych wypożyczalni samochodów takich jak:BENO z Brożca lub REGINATOUR z Folwarku w jakim stanie jest silnik w aucie z ileśsettysięcznym przebiegiem i jaki olej do nich leją.Samochody z tamtąd (vw Passaty i renault Traffiki, widziałem i skody Octavie)przechodzą moim zdaniem lepsze testy niż u producenta,roczne przebiegi to 50000-200000 km- co niedzielę i czwartki obserwuje ich wyczyny na trasie :o

Re: Amsoil vs Penrite - ktoś doradzi?

: 01 czerwca 2016, 21:23
autor: Kronos
Ipone to egzotyka u nas. ta karta charakterystyki jest uboga, bo nie podaje np wartości popiołu, zasadowości itd.
Producenci też w większości produktów unikają podawania HTHS dla temp 150 st. Podają dla 100 st gdzie one tak naprawdę różnią sie nieznacznie (im wyższy HTHS w 150 st tym olej ma większą tendencję to utrzymania filmu olejowego. Temp. 150 st panuje na styku tłok cylinder więc ta wartość jest kluczowa a nie 100 st w których każdy z produktów wychodzi podobnie).

Kurde to jest temat rzeka naprawdę, do tego poziom zasadowości, zawartość fosforu bla bla bla.
Jeste tego taka masa, że z olejem jest trochę jak z wyborem motocykla - trzeba go podpasować pod swój styl eksploatacji bo nei ma oleju idealnego. Te z wysokim HTHSem często szybko robią się "kwaśne". Zawsze coś za coś. Dla tego najbardziej skuteczne są estry, choć do 2012 roku do czasu zmiany formuły 300V (zmieniła się butelka i oznaczenie duble ester został zastąpiony słowem ESTER. Obecnie dodatki estrowe są w PAO 7100 a 300V jest w pełni estrowym olejem grupy V) oleje estrowy były dość niestabilne chemicznie dla tego, że estry stanowiły dodatek a nie bazę.

Skracając - nie patrzcie na klasy jakościowe SL, SM ...... Wielu producentów posiada klasyfikację np SI, SJ używając zgodnego z prawdą stwierdzenia, że spełnia lub przewyższa. Wynika to z faktu, że nadanie klasy kosztuje krocie.
Odradzam stosowanie klasy wyższej niż winter 10.
Polskie warunki klimatyczne są takie, że bilansujemy lepkość przy starcie (często w temperaturach dość niskich) z dalszym użytkowaniem w upały.
Klasy 15W60 nadają się świetnie dla klimatu sródziemnomorskiego.
Zależy na osiągach 10w40, an max ochronie 10w50 ale nie 15W, który podczas startu nie zapewni takiego "dojćia" jak 10W

Oczywiście - tą są dywagacje wynikające z danych bo nikt nie jest w stanie tego poczuć. Z tymi zasadami co najwyżej się dobrze poczujemy,

Szkoda, że Castrol nie ma oleju estrowego, bo jego formuła TRIZONE w 2006 roku była naprawdę przełomowa, a Power 1 Racing 10W50 był w tym czasie nr 1.

Coś przydatnego
https://www.lubrizol.com/apps/relperftool/pc.html" onclick="window.open(this.href);return false;" onclick="window.open(this.href);return false;

tak się zmienia poziom HTHS ze zmianą klas w przypadku olei samochodowych.

Fakt - lejcie co chcecie, byle na czas.

BTW ... opinie mechaników ...... tu odpuszczę sobie komentarz. 80% z nich pojęcia nie ma o olejach, a bardzo często ze swoją wiedza w tej kwestii tkwią w epoce Fiata 125p.

Temat sugerują odłożyć a/a bo do burzy jest już krok..... ;)

Re: Amsoil vs Penrite - ktoś doradzi?

: 02 czerwca 2016, 15:32
autor: Pabel
Czytam i czytam i jestem pod wrażeniem wiedzy , Kronos pracujesz przy olejach czy jakimś mechaniorem jesteś ?

Re: Amsoil vs Penrite - ktoś doradzi?

: 02 czerwca 2016, 15:44
autor: michal.m
Ja tam się nie znam ale może po opiniach, może przez to, że butelka mi się spodobała, a może, że cena przystępna to od początku posiadania mojego FZS-a, czyli od lipca 2011 co roku leje Motul 5100 4T 10W40, przejechałem tak ~34tyś km i nadal wszystko działa jak należy.

Moim zdaniem takie dywagacje, który olej lepszy (oczywiście poza kategoriami: mineralny/półsyntetyk/syntetyk i klasami lepkości) ma się nijak do tego w jaki sposób użytkujemy moto - czyli normalne użytkowanie. A nie w sposób taki jaki się wykorzystuje na torach wyścigowych na jakichś zawodach gdzie o zwycięstwie decydują tysięczne części sekundy.

Re: Amsoil vs Penrite - ktoś doradzi?

: 02 czerwca 2016, 16:15
autor: Kronos
@Pabel - nie nie robię w smarach ;)

@michal.m - oczywiście, ze żaden z nas nie jest w stanie podczas posiadania motocykla wykazać różnic pomiędzy dobrym olejem X a Y. To są subtelne różnice, które mogą się objawić trzeciemu, dziesiątemu użytkownikowi naszego motocykla, ale nie nam. My to możemy co najwyżej stwierdzić, że na tym to jedynka mocniej huknie, a na tym jest bardziej miękko. Tu chodzi o samoświadomość tego co się leje i w jakim celu, lub jak w moim przypadku o spokojny sen, że leje to co mogłem najlepszego, czego i tak nie doceni ten, kto motocykl ode mnie kupi. ;)

Re: Amsoil vs Penrite - ktoś doradzi?

: 02 czerwca 2016, 23:04
autor: -MisieK-
Krons dziękuję Ci za szczegółowe wyjaśnienia i poświęcony czas :D