Strona 2 z 2

Re: Regulacja zawieszenia oraz smarowanie linek.

: 17 czerwca 2016, 21:04
autor: -MisieK-
O no to podjadę do nich.

Re: Regulacja zawieszenia oraz smarowanie linek.

: 17 czerwca 2016, 22:21
autor: Arnold
Polecam poczytać:
http://www.sportjazda.pl/index.php/usta ... bject_map=

Ogólnie dużo fajnych artykułów jest na tej stronce.
Sam się kiedyś muszę wziąć za zawieszenie bo też jeżdżę jak na wozie drabiniastym.

Re: Regulacja zawieszenia oraz smarowanie linek.

: 18 czerwca 2016, 06:33
autor: Kronos
Między innymi z tego portalu korzystałem przy doborze ustawień. Faktem jest, że wykorzystując motocykl 80% droga 20% tor warto ustawić zawieszenie kompromisowo czyli na porogu twardości.

Re: Regulacja zawieszenia oraz smarowanie linek.

: 18 czerwca 2016, 09:21
autor: Fenek
A to nie jest tak, że w nowych motocyklach sportowych zawieszenie można sobie w 100% ustawić samemu i po prostu zapisać sobie na karteczce czy zrobić zdjęcia osobnego ustawienia na tor i osobnego na ulicę? Potem tylko zmieniać regulację zależnie od tego czy jeździsz po torze czy na ulicy. Pytam, bo nie wiem jak to wygląda :P

Re: Regulacja zawieszenia oraz smarowanie linek.

: 18 czerwca 2016, 12:22
autor: Kronos
To jest tak, że komplet kluczy do prostego ustawienia motocykla kosztuje 600 zł ....
To jest prosty zabieg ale cwaniaki z koncernów chcą na tym zarobić.
A banalne jest ustawienie siły ugięcia i odbicia, ale na tym to trzeba się juz mega znać.

Re: Regulacja zawieszenia oraz smarowanie linek.

: 18 czerwca 2016, 16:59
autor: Kronos
Ustawienie przedniego amortyzatora to bajka. Ciekawe jest to że przód miałem zestrojony zbyt twardo i musiałem go lekko popuścić. Przód ustawić każdy może sam. Pomagają tetrytki :wink:

Re: Regulacja zawieszenia oraz smarowanie linek.

: 20 czerwca 2016, 20:02
autor: -MisieK-
No dobra to lecimy po kolei.
1. Fenek - na przykładzie mojej bieliźniarki - większość nastaw jest na kliknięcia i tak, da się to zapisać i do tego powrócić.
Natomiast jedynie regulacja napięcia wstępnego tylnej sprężyny jest u mnie na dwóch kontrowanych "nakrętkach" i ciężko tutaj o "zapamiętanie" tej nastawy. Z drugiej strony napięcia wstępnego raczej nie regulujemy co chwilę.

2. No właśnie to co mnie interesuje na początek to wyłącznie prawidłowe ustawienie napięcia wstępnego przodu oraz tyłu.
Z tego co poczytałem to kombinując z innymi ustawieniami więcej można zepsuć niż poprawić. Ja jestem amatorem - totalnym - nawet nie wiem czy będę umiał określić po zmianie czy jest lepiej czy gorzej. Sportowiec nigdy ze mnie nie będzie i nawet na torze jeżdżę lamersko więc nie ma co kombinować.

3. Kronos nie do końca kumam co Ty z tymi kluczami? Nie wiem co tam jest u Ciebie ale u mnie nie ma nic wyjątkowego. Potrzebny jest klucz oczkowy ( nie pamiętam dokładnie teraz rozmiaru) oraz śrubokręt. Do tego do napięcia wstępnego tyłu potrzeba dwa klucze hakowe.

Co można u mnie regulować:
- napięcie wstępne widelca
- tłumienie odbicia widelca
- tłumienie dobicie widelca
- napięcie wstępne sprężyny
- tłumienie odbicia
- tłumienie sprężania (dobicia)

Daytona R ma jeszcze dodatkowo oddzielnie regulacje tłumienia sprężania przy wysokim skoku i niskim skoku

Jak napisałem, mnie interesuje wyłącznie prawidłowe ustawienie napięcia wstępnego "SAG" http://www.sportjazda.pl/index.php/ustawienie-zawieszenia/napicie-wstpne
Dobicia i odbicia mam ustawione na tzw. standard/sport i raczej jest to odpowiednie dla mnie.
Jest to gdzieś po środku między ustawieniem torowym, a komfortowym (wg. instrukcji).
Przy moich umiejętnościach nie wydaje mi się aby sens był to ruszać, a generalnie wole sztywniejsze zawieszenie niż bardziej komfortowe więc chyba jest ok.

BTW Kronos pisząc "na progu twardości" masz na myśli jak największy skok, czyli powiedzmy na tył 35mm, a na przód 50mm?

[EDIT]
Ruszył bym temat jeszcze wyważania kół, ale to dopiero temat rzeka :(
Teraz przeczytałem, że niektóre opony mają oznaczenie gdzie powinien być wentyl. Ktoś wie jak to oznaczenie wygląda?
Potem kwestia wyważania na takiej ręcznej "maszynce" czy na maszynie jak koła samochodowe.
Jedni mówią, że w przypadku kiedy koło mocowane jest po obu stronach to dynamiczne bicia (na boki) nie mają takiego znaczenia i wtedy wystarcza taka "chałupnicza" metoda gdzie koło wyważane jest tylko statycznie. Inni twierdzą, że dla opon o szerokości powyżej 80 potrzebne jest wyważenie dynamiczne bez względu na sposób mocowania. Do tego dochodzi naklejanie ciężarków - na bokach czy na środku itp. itd. To jakaś abstrakcja.

Re: Regulacja zawieszenia oraz smarowanie linek.

: 21 czerwca 2016, 07:24
autor: Kronos
U mnie potrzeba kluczy serwisowych do tego, bo dojście jest fatalne. Amortyzator tyłu idzie pod katem i nie jest symetryczny w osi bocznej.
Pod pojęciem progu rozumiem pogranicze twardości i komfortu co dla mojego motocykla wynosi 30 mm a dla Twojego 35 mm.
Co do nastawiania to u mnie dodatkowo dochodzi możliwość dostosowania kata główki ramy (pierwszy motocykl który to posiada) i kąta tylnego wahacza (tez 1 z taka możliwością). Jest to jednak już czarowanie dla czarodziei toru a nie dla śmiertelników.

na temat wyważania kół był tu temat. Fabryka waży statycznie, u nas częściej dynamicznie, bo to mniej pracochłonne. Która metoda lepsza .... spory trwają. Wulkanizatorem nie jestem ale dynamiczne niweluje bicie boczne koła, statyczne jedynie żyroskopowe. Podobno da się i powinno się wyważać obiema metodami i podobno mój zaufany mistrz o zmiany opon ma maszynę która tych cudów dokonuje.
Ststycznie - ciężarki są na środku
Dynamicznie - na boku felgi.

Opony są znaczone czerwona lub żółtą kropką w mizjcu gdzie powinien znajdować się wentyl. Nie są idealne więc komputer po produkcji zaznacza miejsce niedowagi i oznacza je. Chodzi i zbilansowanie wagi na kole i użycie mniejszej ilości odważników, łatwiejsze wyważenie.
Spotkałem się natomiast z tym, że samochody Hondy mają fabrycznie pozakładane opony ze znacznikami po przeciwnej stronie od wentyla - czemu ? - nie wiem.
Obrazek

Prawie przymierzam się do zmiany opon więc temat mi bliski.

Obrazek

Re: Regulacja zawieszenia oraz smarowanie linek.

: 22 czerwca 2016, 08:33
autor: -MisieK-
No ale na fotce są dwie czerwone kropki :P

Wracając do zawieszenia to u Ciebie to rzeczywiście można chyba więcej spaprać niż poprawić :P
U mnie sprawa jest prosta, łatwe dojście i nie trzeba żadnych wyrafinowanych kluczy.

Co do wyważania to tak nie wiem czy fabryka waży statycznie bo oryginalnie miałem ciężarki na boku.
Natomiast wulkanizacje czy serwisy, wszystkie jakie przerobiłem, wyważają statycznie na tych zwykłych ręcznych wyważarkach.
Obrazek