Witajcie po wielkiej przerwie.
Być może paru z Was jeszcze mnie pamięta ze wspólnego latania, miałem wiele lat przerwy i stoję przed dylematem, więc kogo by nie zapytać jak starych dziadowych wyjadaczy?
Być może pamiętacie moją CBR F3 o nieziemskim dźwięku której to zdarzyło się przewrócić w Czechach gdzie skończyła się jej dobra passa. Sprawa wygląda następująco - chcę wrócić przyszłej wiosny na 2 koła (tym razem na prawdę grzecznie na dwóch kołach) bo objawy odstawienia mnie już przerastają i mam do Was następujące pytanie:
Czy warto ten motocykl remontować biorąc pod uwagę szacowane koszty naprawy (mogą być oczywiście mylne) czy po prostu sprzedać na części i kupić coś innego (lagi są proste, chyba nadal dosyć warte). Silnik był i jest całkowicie sprawny, przebieg około 55 tyś km, jedynie do wymiany sprzęgło (które mam już dawno kupione, nowe w blistrze), napęd przejechał raptem 300 km (był wymieniony na jakiś dobry za około 600zł). Motocykl był odpalany w tamtym roku i parę km jeżdżony.
Szacunkowe koszty naprawy:
Wymiana sprzęgła 80,00 zł
Wymiana oleju + filtra 118,00 zł
Akumulator 142,00 zł
Licznik (F3 lub F4i) 250,00 zł
Opony 650,00 zł
Wymiana dźwigni hamulca tył 50,00 zł
Spawanie plastików + lakierowanie (wraz z lakierowaniem felgi) o ile się będzie dało pospawać... 500,00 zł
Błotnik przód (nie znalazłem dostępnego) 150,00 zł
Bak (remont lub wymiana) 200,00 zł
Wymiana dźwigni sprzęgła + hamulca 100,00 zł
Nieprzewidziane wydatki 800,00 zł
Razem 3 040,00 zł
Tutaj są zdjęcia motocykla w aktualnym stanie:
https://www.dropbox.com/sh/sprwvtgeob8w ... h6DDa?dl=0
A tu zdjęcia z tych tych ciężkich chwil (jeszcze raz dzięki chłopaki za pomoc!):
https://picasaweb.google.com/1069780190 ... 6bI2OTlaw#
Byłbym bardzo wdzięczny za pomoc w podjęciu decyzji.
Pozdrawiam, Damian