Powoli rozglądam się za jakimś kaskiem. Ponieważ zdążyłem przyzwyczaić się do wygody mojej otwartej Naxy , celowałbym bardziej w szczękowca. Nie chciałbym sobie zagotować głowy w integralu. Chyba, że integrale potrafią zapewnić odpowiedni komfort termiczny przy prędkościach stodwudziestopiątkowych, czyli zazwyczaj 90-100km/h. Budżet to max. 1300zł, jeśli kask jest bardzo dobry i wart swojej ceny. Kask musi mieć blendę i nie może być zbyt głośny(chociaż jeśli przetrwałem 140km/h+silna wichura wiejąca w twarz w kasku otwartym, to chyba przetrwam wszystko )
Niestety z kasków szczękowych trafiłem tylko na Nolan-a N104 Evo, którego ma tata Kask bardzo fajny, aczkolwiek trochę dziwnie byłoby mieć ten sam model kasku
Co do kasków integralnych, to nie wiem zbytnio gdzie szukać, jakie są dobre, a jakie nie.