Pierwszy problem z cbr

Miejsce na zapytania i porady techniczne, a także na informacje o usługach motocyklowych na terenie Opolszczyzny. Tu możesz także zareklamować swoją działalność ;)
Awatar użytkownika
Rafal600
Posty: 203
Rejestracja: 30 czerwca 2012, 16:53
Lokalizacja: Lewin Brzeski

Pierwszy problem z cbr

Postautor: Rafal600 » 14 stycznia 2013, 14:16

Witam koledzy i kolezanki, otoz mam pewien problem jakis czas temu wybralem sie do Opola na wymiane oponki, niestety na obwodnicy moja malenka nagle mi zgasła, i nie chciala juz odpalic. Musialem ja doprowadzic pod makro bo tam z ratunkiem przyjechali po mnie chlopaki z gp techu i zabrali nas na warsztat. Okazalo sie ze nie bylo iskry i problem mogl byc spowodowany regulatorem napiecia ale po chwili bylo ok. Chwile tam sie pogrzebalo i zaczela palic normalnie wracalem w bardzo extremalnych warunkac (mroz snieg i mgła). TAk wiec stala jakis tydzien i postanowilem ja odpalic znowu lecz nie bylo szans, znow krecila i krecila i nic z tego, wczesniej z tym nie bylo problemu. Musze ja zapalic na pych, pochodzi chwilke i bedzie juz palic normalnie na starter, druga sprawa jest taka iz bylem pewny ze mam spalona zarowke, po tym "grzebaniu" i odpaleniu okazalo sie ze zarowka zaczela swiecic- neistety na jakeis 5-10 minut bo po zgaszeniu i odpaleniu moto juz "krotkie" nie swiecily, ma ktos moze jakis pomysl czym to moze byc spowodowane i jakie moga byc koszta naprawy tych "pierdołek" ? wrzucam foto dla wiarygodnosci : ) pozdrawiam
Obrazek

Awatar użytkownika
Arnold
Posty: 651
Rejestracja: 12 kwietnia 2010, 22:33
Lokalizacja: Opole

Postautor: Arnold » 14 stycznia 2013, 18:24

Sprawdź w takim razie napięcie ładowania jak i napięcie na samym akumulatorze. Na ładowaniu nie powinno być wyższe jak 15V, a niższe niż 13V. Aku powinien mieć koło 12,5 - 13V. Poczyść wszystkie połączenia elektryczne, kostki, łączenia kabli do masy

Awatar użytkownika
Rafal600
Posty: 203
Rejestracja: 30 czerwca 2012, 16:53
Lokalizacja: Lewin Brzeski

Postautor: Rafal600 » 14 stycznia 2013, 20:31

Wlasnie wtedy na warsztacie sprawdzalismy co i jak, podlaczylismy akumulator do prostownika na chwile i zamienislimy regulator na inny , ale za pare nascie minut wszystko działało na starym i napiecia byly ok, moze juz aku jest tak padniety ze jak postoi pare dni to automatycznie ma za niskie napiecie i nie daje takiego takiego kopa na start jakie powinno byc ? ok dzieki za odpowiedz tak zrobie

Awatar użytkownika
Kubex
Posty: 125
Rejestracja: 05 kwietnia 2010, 21:00
Lokalizacja: Opole

Postautor: Kubex » 14 stycznia 2013, 21:37

Słaby akumulator odrazu widać przy kręceniu, kręci powoli i ledwo co, próby jego naładowania nie wiele dają, to znak że trzeba wymienić akumulator. Tak jak, Arnold pisze, poczyść klemy podokręcaj wszytskie połączenia, nie mozę być luzów.
Ostatnio zmieniony 15 stycznia 2013, 12:34 przez Kubex, łącznie zmieniany 1 raz.
Suzuki GS 500 N >>> Suzuki GSF 600 S >>> ???

Awatar użytkownika
Rafal600
Posty: 203
Rejestracja: 30 czerwca 2012, 16:53
Lokalizacja: Lewin Brzeski

Postautor: Rafal600 » 15 stycznia 2013, 11:48

Ok dzieki wielkie za odpowiedzi :)

tygrysek 0706
Posty: 89
Rejestracja: 30 maja 2011, 23:27
Lokalizacja: opole

Postautor: tygrysek 0706 » 15 stycznia 2013, 21:34

ja tam w każdym moim pojeździe mam woltomierz za 25 pln można spoko fajne znaleźć na allegro a co do lądowania to nie powinno przekroczyć 14,4V czy to z alternatora czy prostownika (zaczyna się proces gotowania akku)a przy 15V należy bezwzględnie zaprzestać ladowania (smród zgniłych jaj to oznaka gotowania akku)tak na wszelki wypadek


kuchnie Ruda Śląska

Wróć do „WARSZTATY, SKLEPY, USŁUGI”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika