Misiek , przy nowych dowodach z tego co kiedyś słyszałem, działa to w ten sposób, że oni jakoś mogą sobie z nich sczytać ten adres i inne ukryte dane. Głównym celem było niby to, że jak ktoś zgubi, to żeby znalazca nie miał od razu dostępu oprócz do wszystkich jego danych osobowych, też do adresu. ...