Niestety sierpień-wrzesień to już zawodowy sezon. Nie da sie z urlopem a i dzieci szkolne, wiec sie nie da. A co do żony Pabel, weź swoją raz na moto, 200-300km tak bez szaleństw np do Czech bo blisko i malowniczo, daj jej sie porozgladac by uchwyciła więcej niż z samochodu, wypij kawę, zjedz knedli...